Jacek Bezeg
To, że protestanci, nawet wysoko w tamtejszej hierarchii stojący, nie za wiele wiedzą o tak czczonym twórcy ich denominacji, o jego ideach i swojej historii, jest dla nich korzystne. Można powiedzieć nawet, że jest podstawą ich istnienia. W najnowszym filmie Grzegorza Brauna widzimy panią opowiadającą o swojej luterańskiej babci, która zgłębiwszy tę wiedzę czym prędzej postanowiła zostać katoliczką. Zapewne tak samo by się stało z wieloma z nich po podobnym doświadczeniu. Nie można więc mieć do nich pretensji o te braki. Czytaj dalej