Jacek Bezeg
Mam taki pomysł na te nerwowe dni. Wiadomo co jest ich zasadniczą zaletą. Opadły maski. Nie wiadomo jak długo to potrwa, więc trzeba szybko załatwić kilka spraw. Jedną z takich spraw do załatwienia chcę zaproponować. Po pierwsze to udać się do sklepu papierniczego i kupić tam taki specjalny zeszycik, a raczej zeszyt, bo myślę, że wiele w nim trzeba zapisać. Chodzi mi o taki z wycięciami na boku w których to wycięciach są kolejne literki alfabetu. Na zeszycie napiszemy „Na nich nigdy nie będziemy głosować”. Czytaj dalej