Archiwa kategorii: Niemcy

Kto to jest? Kim są?

Sami o sobie mówią opozycja totalna, ale bardziej pasuje do nich określenie “totalitarna”. Przecież opozycja od partii rządzącej różni się tylko poglądami na temat tego co dla danego kraju jest korzystniejsze. Przekonani święcie, iż ich metody sprawowania władzy są lepsze od aktualnie stosowanych spokojnie czekają do najbliższych wyborów ewidencjonując, krytykując i ewentualnie wyśmiewając potknięcia i błędy przeciwników. Wiedząc, że to oni mają rację, nie przeszkadzają rządzącym w kolejnych autokompromitacjach.

Każdy widzi, że nie z takim przypadkiem mamy tu do czynienia. Czytaj dalej

Trochę ponudzę

Around 900 tourists were trapped inside the cathedral as police opened fire on a hammer attacker

foto z https://www.thesun.co.uk

Jacek Bezeg

Ale tylko na wstępie. W Niemczech zabito człowieka bo jadł lody w czasie ramadanu. We Francji zaatakowano policjanta młotkiem i na wszelki wypadek zamknięto 900 osób w przepięknej Notre Dame. Szukają jego wspólników.

Tak to już jest nudne. Dla nas tu, w Polsce. Na razie, bo szkoli się już grupa dysponująca dokładnymi planami kilku naszych miast. ( Super news. Tak jakby planów wszystkich naszych miast nie było w internecie.) Czytaj dalej

“Pokazuję i objaśniam”

Jacek Bezeg

Kilka słów w denerwująco fałszywy sposób jest używanych, więc sobie pozwolę objaśnienia napisać.

Kara za nie przyjęcie .. „ – Kara to wyraz oznaczający to, co nas spotyka za złamanie prawa. A nie ma takiego paragrafu w żadnym unijnym traktacie, który nakazywałby przyjmowanie na teren swojego kraju jakichkolwiek osób. Czyli mówienie nam, że coś złego nas spotka jeżeli nie przyjmiemy w Polsce tych panów, którzy zaproszeni przez rządy niektórych krajów przybyli w zbyt wielkiej liczbie, to zwykły szantaż, a dokładniej, to ordynarny szantaż. Czytaj dalej

Krótki poradnik polityczny dla osób słabo wnioskujących

Jacek Bezeg

Po pierwsze – państwa ani organizacje nie kierują się uczuciami, lecz interesami. Cokolwiek czynią, czynią to aby coś zyskać. Coś, nie sympatię, poklepanie po pleckach, czy „buzi”.

Z tego powodu kiedy na przykład polityk z jakiegoś kraju jest w sąsiednim kraju bardzo serdecznie przyjmowany, chwalony, fetowany nagrodami i orderami, to wniosek może być tylko jeden. Czytaj dalej