Krucjata w Opolu – 21 stycznia

różaniec

Jacek Bezeg

Styczniowy Marsz Pokutny nie przyciągnął zbyt wielu chętnych do proszenia Nieba o naprawę Rzeczypospolitej. Chyba z powodu zimowej aury, bo raczej nie dlatego, że wszyscy są zadowoleni z tego co się dzieje w kraju. Nawet najzagorzalsi zwolennicy władz rezygnują już z ich popierania.

Organizatorzy nie martwią się jednak taką frekwencją, bo szczupłość modlącej się grupy gwarantuje inną ważną rzecz, szczerość. A to bardzo ważne, żeby modlitwa była szczera. Wiadomo, że duże grupy zaczynają przyciągać coraz więcej takich, którzy po prostu lubią być w grupie, nie wnikając w to, w jakim celu dana grupa się zgromadziła.

Od liczebności zgromadzenia ważniejsze jest więc jak na razie to, że w ogóle jest miejsce, okazja do gromadzenia się tych, którzy chcą prosić Boga o działania dla naprawy Polski. W dalszej perspektywie ważna jest jednak i ilość. Z uwagi na naszą wolną wolę, do tego aby zechciał On cokolwiek uczynić dla wielu, potrzebna jest znacząca liczba modlących się. Jak wielu? Zobaczymy.

Miejmy nadzieję, że w miarę wzrostu świadomości społeczeństwa będzie nas przybywać. Ten wzrost może nastąpić z różnych powodów. Ludzie mogą czytać, rozmawiać, poszerzać swą wiedzę na różne sposoby. Będzie on jednak stopniowy, bardzo powolny.

Obyśmy nie mieli do czynienia z gwałtownym wzrostem liczby uczestników Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę, bo taki gwałtowny wzrost nastąpi zapewne po gwałtownym pogorszeniu sytuacji. Zgodnie z przysłowiem „Jak trwoga, to do Boga”. Wtedy zapewne wzrośnie liczba modlących się i częstotliwość modlitw.

Na razie jednak będziemy modlić się na ulicach Opola o pomyślność Polski w każdą trzecią środę miesiąca. A więc kolejne Marsze Pokutne odbędą się : 18 lutego, 18marca i tak dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *