Czego się boją?

 

Jacek Bezeg

Dlaczego akurat Polska jest atakowana tak gwałtownie przez prawie cały świat? Wygląda na to, że powoduje nimi strach. A czego się boją?

Trochę rośniemy w siłę i trochę przybywa nam odwagi. Komuniści mieli rację mówiąc o imperialistach z ZSRR (na ucho, bo oficjalnie to budowano nam tu lepszą przyszłość) , że „jak zrobimy to czy tamto, to oni wejdą”.

Teraz sytuacja jest trochę inna. Jedni nie za bardzo mają siłę aby wejść. Inni nie muszą wchodzić, bo już są na miejscu. Trzeba jednak powiedzieć wyraźnie, że wszystko wygląda tak, jak gdyby były takie plany, a celem obecnych działań było tylko „dorobienie nam gęby” po to, aby można było dokonać tego w majestacie prawa i za aprobatą całej postępowej ludzkości.

Brakuje tylko ukrytej u nas broni biologicznej lub fabryki bomb atomowych.

Wielu nie podoba się to co robimy i stąd takie zdenerwowanie, które było ukrywane, lecz gdy zorganizowano pretekst może być ujawnione.

Kraje protestanckie i ateistyczne muszą niszczyć (ostatni już chyba) kraj katolicki, bo takie są najstarsze ich zasady. Tak jak drań nie może znieść widoku człowieka przyzwoitego.

Kraje popadające w totalitaryzm muszą niszczyć kraj, który socjalizmu ma dość i na wszystkie sposoby chce się pozbyć jego resztek.

Z kolei mający monopol na główną ofiarę II WŚ Izrael nie może dopuścić do tego aby ktoś z nim konkurował w tej dziedzinie, bo grozi mu to zmniejszeniem sporych profitów. Jako ulubiony pieszczoch USA drży z gniewu na samą myśl, że ktoś inny mógłby się wkraść w łaski światowego mocarstwa. A przecież są pewne objawy wskazujące na to, że nam się to udaje.

Są też powody do innych obaw. Ktoś kto zna hebrajski i był świadkiem „patriotycznych” szkoleń serwowanych żydowskiej młodzieży w trakcie wycieczek do Polski (w internecie są relacje filmowe) wie, jak bardzo trzeba by zmienić programy, aby izraelscy przewodnicy nie mogli być aresztowani na podstawie ustawy niedawno uchwalonej przez nasz sejm. Nienawiść do nas jest przecież osią tej edukacji, a kłamstwa metodą.

Wróćmy jeszcze do czasów wojennej zawieruchy.

W wielu krajach okupowanych przez Niemców udało się im stworzyć kolaboracyjne rządy, wspomagające okupanta w eksploatacji własnego narodu. Organizowały one też wyszukiwanie Żydów i ich wysyłkę do obozów śmierci. Tworzono narodowe jednostki wojskowe wspierające czynnie działania Wermachtu i SS.

Tylko w Polsce wszystko układało się inaczej. W żydowskich gettach była co prawda żydowska policja i samorządy współdziałające bardzo posłusznie z Niemcami we wszystkich dziedzinach. Mało tego, były nawet żydowskie grupy pomagające w wyszukiwaniu Polaków skłonnych do udzielania Żydom schronienia i pomocy. Udając uciekinierów z getta prosili o pomoc, by potem denuncjować pomagających.

Zupełnie inaczej było w pozostałej części naszego kraju. Powstałe Państwo Podziemne poza oporem stawianym okupantowi miało i inne cele. Utworzono organizację Żegota tylko do pomocy Żydom. Pomimo zagrożenia śmiercią za taką pomoc udzielono jej wielu prześladowanym. Nieliczne przypadki Polaków współpracujących z okupantem władze Podziemnego Państwa karały z całą surowością.

Nie dziwi więc to, że kraje z mniej chlubną przeszłością chcą uniknąć tego czym wydaje się grozić polski rząd. Obawiają się, że w następnych krokach zechcemy powiedzieć więcej o historii nie tylko naszej, ale może także o ich dokonaniach.

Jedna myśl nt. „Czego się boją?

  1. Pingback: Kanalie były wśród Żydów i wśród Polaków. Ale to w Niemczech doszły do władzy – W y s z p e r a n e

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *