Kolejny atak Planistów – kolejny test na istnienie i stan Narodu

Profesor Mirosław Dakowski przedstawia diagnozę, próbuje zinterpretować  bieżące zdarzenia na swojej stronie:  http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=14350&Itemid=100

 

Goryl wali się pięściami po klacie i groźnie ryczy.

 

Widzimy (bo media w tym „widzeniu” pomagają, są przecież sługą dysponentów  propagandy) i uczymy się, że :
– Wynajęte bandziory mogą zakłócić Marsz Niepodległości i że współpracują z PO (Policja Obywatelska) . Są bezkarni. Kolejny raz.

–  Zaproszeni do PKW protestujący przeciw skandalom wyborczym publicyści, działacze patriotyczni, dziennikarze i inni patrioci – mogą być nagle zaatakowani, skuci, wyniesieni i sądzeni.

Celem tego przekazu zapewne jest wdrukowanie w co bierniejszych „Nie mam twojego futra – i co mi zrobisz?”

Istotne jest jednak pytanie:

Kto kogo bardziej się boi – Ośrodek Realnej Władzy NAS – czy Naród ICH?

 

Definiuję: Ośrodek Realnej Władzy (dalej też: Planiści) to niejawne, ale niezbyt zakamuflowane Centra Ideologii i Finansów, sterujące poprzez dobrze wyszkolonych oficerów prowadzących tymi kukłami pod kandelabrami, jak Bul-K, Kopacz, czy z me®diów Stokrotka i podobni.

Powinniśmy sobie uświadomić, że ten ORW (Planiści) nie jest jednorodny, mniejsze gangi w nim walczą między sobą o kolejność dziobania [władzy i szmalu] – ale na zewnątrz działają razem.

 

Kolejne uderzenia mające na celu złamanie kręgosłupa narodu.

 

Chodzi o pokazanie widzom, że Im wszystko wolno, my zaś jesteśmy tylko przedmiotem manipulacji, rabunku, mordów.

 

Wymienię kilka, przykładowo.

Zmiana ordynacji wyborczej w trakcie wyborów (SIC!! –po skreśleniu przez Polaków „listy rządowej”)  – Już w 1989 r. , gdy wynik NAM [t.j. Geremkowi, Kiszczakowi] nie odpowiada  – zmieniamy ordynację.

– Rabunek naszego dorobku pokoleń – poprzez kryminalną „prywatyzację” został dokonany jawnie w początku lat 90-tych (Lewandowski i inni).

– Ostatnio: Wybicie (egzekucja) dowództwa lotnictwa w Mirosławcu .

Rezultat, komunikat dla mas: Widzicie, że wojsko nawet swych dowódców nie broni!

– Wybicie (egzekucja) dowódców całej armii gdzieś pod Smoleńskiem. komunikat dla mas: Widzicie, że NATO nawet swych dowódców nie broni!

– Wybicie (egzekucja) gdzieś pod Smoleńskiem oficjalnej elity narodu. Komunikat dla mas od Planistów: Nam (im, nie wiadomo komu..) nie podskoczycie. Widać, że Naród nie potrafi się bronić, a partyjne elity, nawet te „opozycyjne”, są małymi impotentami. Rozmycie demonstracji protestu, bluźnierstwa jawne, inspirowane z góry ( np. poprzez BUFETOWĄ i jej siepaczy), rozmycie śledztw, zgoda Państwa na rabunek dowodów zbrodni,  m.inn. złomu z Siewiernego – przez najbardziej podejrzanych.

 

W ramach Akcji „Łamać Kręgosłup” ostatnio:

– Ujawnienie rozmów „ludzi władzy” kwalifikujących ich natychmiast pod Trybunał Stanu, zresztą w języku właściwym dla ich kręgów kulturowych. Poznanie treści tych rozmów – w zdrowym narodzie wywołałaby natychmiast rewoltę. O wiele mniej bulwersujące nagrania premiera Ferenc Gyurcsány spowodowały trwałą zmianę rządów Węgier.

U nas jedyny rezultat jest pozytywny dla szefa skorumpowanego gangu – bezkarna ewakuacja (z panieną! ) na dobrze płatny zmywak do Brukseli. Są więc zupełnie bezkarni!  [to przekaz dla mas..]

Przekaz Planisty: Widzicie, łyknęliście , że to „spisek kelnerów” i „oj-tam, oj-tam”

– Oszustwa wyborcze i kompromitacja PKW i ich „kręgów prowadzących”. Nie wiemy jeszcze, czy dymisja śpiących ludzików z PKW to zwycięstwo protestujących, czy pretekst do odejścia podejrzanych, umoczonych, z ulgą związaną z tak korzystną okazją, na tłustą emeryturę – i ucieczka przed odpowiedzialnością karną i KARĄ.

Odpowiedź na tę wątpliwość jest na razie nierozstrzygnięta – zależy bowiem od tego, czy, kto i czym obudzi Naród do walki.

Teraz, 21 listopada 2014 do protestujących przed i w lokalu PKW Polaków nie dołączyli przedstawiciele partii „sejmowych”, ale , o wstydzie,  prezes J. Kaczyński i jego hmm.. kandydat na prezydenta.. „ostro potępili” . Wszyscy „sejmowi politycy” dudy w miech – i padli na pozycje dogodne dla goryla...  Czy rzeczywiście, jak sugerowano, nie chcieli sobie robić wroga z tych dziadków z PKW, bo od nich zależy przyjęcie sprawozdań finansowych partii? Innych racjonalnych, choć też wstydliwych hipotez nie będę tu cytował. Przedstawiciele  innych partyj (np. PO) kłamią tak prostacko i bezczelnie, że człowiek, nawet krótkowzroczny musi zauważyć, iż ich wodzem jest Ojciec Kłamstwa.

Przed PKW pojawiło się kilku wodzów z ugrupowań pretendujących do sejmu (RN, Winnicki, Bosak), czy z KNP (JKM), ale szybko się zdematerializowali, a przywódcy RN nakazali nawet na zewnątrz zrobić kordon ze Straży Marszu, uniemożliwiający (sic!!) wejście do budynku PKW innym Polakom protestującym, oburzonym. Ten test na uległość (tfu.. toż to dupodajstwo…) wg. Planisty te partie i partyjki – zdały.

 

Celem tych wszystkich Akcji „Łamać Kręgosłup” jest takie sterroryzowanie i rozbicie Narodu, by podzielić go na bierne grupki wzajemnie się podejrzewające i opluwające. Pomaga w tym piekielny, precyzyjnie przemyślany sposób doboru liderów sejmowych : bierni, mierni, tchórzliwi, wzajemnie się podgryzający, ale pewni bezkarności.

============

W tak krytycznej sytuacji Narodu – milczą biskupi, milczą kardynałowie – czy tak strasznie zastraszeni, a może część – uwikłani? Zgroza.

Nie mamy wielkiego formatu  polityków, nie mamy mężów stanu. Nie mamy Interrexa, ani świętych kardynałów, którzy stawali w chwili klęski czy przełomu na czele i mogli wskazać kierunki.

Uważam, najpoważniej uważam, że to jest kara boża za nasze grzechy, nasze lenistwo, czy tchórzostwo. 

 

W jakim kierunku żądać zmian?

 

Zmiana systemu wyborczego.

Dość mamy sloganów „dalsze reformy”, czy dalsze doskonalenie.

Obecny system wyborczy pochodzi z narzuconego w 1989 r. przez Geremka i jego braci, mętnego, systemu „sprawiedliwości społecznej”, zwanego prześmiewczo proporcjonalnym. O tej parodii proporcjonalności mogliśmy się przekonać wczoraj, gdy trzęsący się (ze strachu, że jednak za to wszystko zostaną rozliczeni) staruszkowie z PKW podawali, że jedna partia „zdobyła” więcej głosów – a konkurencja- więcej mandatów To szyderstwo jest zapewne ilustracją ichniej sprawiedliwości i proporcjonalności!

Żadne częściowe reformy , jak:

– przenoszenie „systemu” z ruskich serwerów na eskimoskie,

– drukowanie idiotycznych „list kandydatów” , których są przecież setki (!) – znów na wielkich płachtach, a nie w „eleganckich broszurkach” itp…

Tłumacząc poglądowo; Nie smarujmy tysięcy pryszczów „systemu” maścią przynosząca ulgę!

Lecz wprowadźmy ordynację naturalną, prostą, tanią i szybko dającą wyniki wyboru.

 

Należy więc żądać:

-usunięcia dublowania władzy w województwach i powiatach, bo istnieje tam władza administracyjna i samorząd, który jest (tylko czy głównie) narzędziem korupcji.

Po odchudzeniu zaś:

– Wprowadzenia na każdym szczeblu ordynacji naturalnej, prostej, taniej i szybko działającej. JOW w jednej turze. Tego boją się (dosłownie jak diabeł święconej wody i egzorcyzmów ) wszystkie partie w sejmie , czyli u koryta.

I już!!

 

Wszystkie usłużne Stokrotki żądanie JOW-ów przemilczają i później – ośmieszają.

Ordynacja JOW, naturalna, sprawdzona w Polsce w czasach demokracji szlacheckiej, a od stuleci działająca bez zgrzytów np. w Wielkiej Brytanii, (i 60-ciu krajach) pozwala na to, że każdy może patrzeć na (t.j. kontrolować ) działania komisji wyborczej, każdy ma bierne prawo wyborcze (może kandydować). Nie wiem, czy wszyscy wiecie, że w Polsce każdy obywatel jest pozbawiony biernego prawa wyborczego – kandydatem może być tylko „członek”, tj. osobnik wyznaczony przez  jakiegoś  szefa dużej partii !!

Przy pierwszym obrocie maszynki wyborczej w JOW powstają spontanicznie (prawo Duverger’a) dwie większe partie (plus  -trochę zdrowej konkurencji) , ale się dobierające naturalnie.

Już na drugi dzień po wyborach szef zwycięskiej partii w Wielkiej Brytanii przedstawia Królowej swój gabinet. I od razu rządzi!

Lub – w gminie czy województwie pojawia się ogłoszenie, kto został wójtem czy wojewodą. Kogo se dobrał (czy wybrano mu) na 3-5 osobową radę.

Koniec!

Pesymista powie, że „tak ładnie to tylko na początku”. Potem połączą się w gangi – i bezkarność i korupcja powrócą. Nie chcę polemizować – zrobiliśmy to gdzie indziej. Przypomnę, że w Wielkiej Brytanii minister (Afera Johna Profumo – polityczny skandal sprzed pół wieku) poleciał w niebyt – rząd też, po udowodnieniu kontaktów z panieną lekkich – i KGB-sznickich też – obyczajów.

W Wielkiej Brytanii jednak poseł zawsze i naprawdę zależy od wyborców w swym okręgu, a też konkurent patrzy mu skutecznie na łapy. Ta ordynacja jest naturalna, bo uwzględnia  fakt, iż człowiek jest grzeszny, a świat pełen pokus.

Tej naturalnej, przejrzystej, taniej i tysiąc-krotnie zmniejszającej możliwości oszustw ordynacji – boją się trzymające obecnie rządy (tj. koryto) mafie, loże, czy inne gangi.

Stąd ruskie serwery, współczynniki, ciągle nowe systemy informatyczne i całe to badziewie usiłujące ukryć oszustwa za sztuczną mgłą „systemu”.

 

Od NAS zależy, czy teraz powiemy im DOŚĆ, czy znów wystawimy dupy, jak zdominowane pawiany, słabsze od brutalnego samca alfa.

No cóż

– Albo Naród zostanie kolejny raz rzucony na kolana i przyjmie pozycję wygodną dla Goryli do symbolicznej kopulacji – ewentualnie, jak Kaczor – jeszcze usłużnie poda PANU pudełko z wazeliną

 

– albo kopnie goryla w krocze – i ustanowi Niepodległą.

 

Ale to ostatnie będzie możliwe jedynie pod wodzą Hetmanki – Królowej Korony Polskiej.

Przypominam, że sułtan turecki chciał ostatecznie pokonać Chrześcijan  na morzu – przy pomocy ogromnej floty tureckiej, dowodzonej przez Alego Paszę. Ten ostatni ustawił swą flotę pod Lepanto (to zatoka przy Peloponezie) w kształt półksiężyca, by ogarnąć ewidentnie słabszą flotę katolicką. A Juan de Austria, wódz wojsk katolickich, swe galeony uszykował w szyku torowym, z paru okrętami na skrzydłach (powstał KRZYŻ) . Też z przyczyn taktycznych – bo tak postanowił atakować. Symbolika „sama wyszła” – po miażdżącym zwycięstwie ..

W 1984 r. , gdy na apel kardynała Sina i innych biskupów na ulice Manili wyszły z różańcami dwa miliony protestujących przeciw skorumpowanemu reżimowi, okazało się, że ludzie nie mieszczą się na głównej arterii miasta, ok. 600 tysięcy stanęło i modliło się na arterii prostopadłej do tej głównej. KRZYŻ symbolem – a bojowe dywizje dyktatora zobaczyły go i mimo rozkazów nie zaatakowały, lecz przeszły na stronę Narodu.

Już przedtem Ktoś przyszłemu cesarzowi Konstantynowi powiedział: In hoc signo vinces! To tym bardziej nas dotyczy.

 

Skąd wziąć siły na to?

O obu rozwiązaniach – politycznym – JOW i generalnym – Krucjata Różańcowa-  mówimy od lat. Teraz, po kolejnych klęskach – ich zastosowanie staje się dla coraz większej ilości Polaków – KONIECZNOŚCIĄ. Czy musimy ponieść jeszcze większe straty, by te rozwiązania do nas wszystkich dotarły?

Ludzie mogący stać się przywódcami zdolnymi do rozsądnego poprowadzenia Narodu, na pewno są. Ale nie mogą przebrnąć obecnej sejmowej maszynki wyborczej – zaprojektowanej na wypływanie uległych miernot i szumowin, a często kryminalistów. Cóż – taki nam zaprojektowano i „wdrożono” SYSTEM.  On teraz pada!!

Każde takie przesilenie jest niebezpieczne – ale też dla „Ośrodka Realnej Władzy (Planiści)”

 

Musimy obudzić Naród

To może dać jedynie korne odwołanie się do Królowej Korony Polskiej.

Czy mamy szanse na strząśnięcie band nas ciemiężących? Sposobami ściśle politycznymi – NIE

Czemu wszyscy tak boją się interwencji Królowej Korony Polskiej?

Zmieńmy to!

To może i wśród biskupów znajdzie się Interrex!

Ona tyle razy nas ratowała – ale musimy Ją kornie poprosić!

————

PS

Zabawne, a może straszne (eto kak s tigrom..) , że nawet sprawozdawca „Polonia Christiana” z przemówienia Grzegorza Brauna (przedstawionego jako „nasz publicysta”)  przed wejściem do PKW wyciął wzmiankę, która jest w nagranej fonii, że inicjatorem i motorem pokojowego wejścia do lokalu PKW byli działacze Krucjaty Różańcowej. Konkurencja??