O co chodzi najeźdzcom? Jakie mają plany? Jaki będzie następny krok?
Skazani jesteśmy na domysły, a więc …
Wywołanie wojny wbrew powszechnym poglądom nie jest łatwe. Nawet rozpoczęcie zwykłej bitwy bywa trudne. W dawnych czasach istniała nawet specjalna funkcja tak zwanych harcowników, którzy walczyli przed bitwą na oczach obu armii aby zagrzać je do boju.
Obecnie jesteśmy na podobnym etapie. Celem brutalnych i masowych ataków na kobiety jest właśnie doprowadzenie Europejczyków do takiego stanu kiedy już byle iskra spowoduje wybuch. Chodzi o stan w jakim jest już wielu. Dobrą jego ilustracją jest zachowanie francuskich policjantów, którzy praktycznie bez powodu strzelali do kolorowego. http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17160&Itemid=47
Właściwie tylko z tego powodu, że był „mocno opalony”. Nie powinni, ale państwo ISIS nad tym właśnie pracuje abyśmy wszyscy tak się zachowywali. Im więcej muzułmanów zginie w ten sposób, tym silniejsza będzie motywacja pozostałych kiedy padnie sygnał do ataku.
„Pożyteczni” idioci zadbają już o to, aby w tym momencie w naszych domach nie było żadnej broni.
Jeden z niewielu uczciwych szwajcarski generał apelował o kupowanie broni. Sytuacja jest bardzo poważna. Doprowadzono do stanu, którego rozwiązanie nie może nastąpić bez rozlewu krwi. Mało tego. Żadna armia nie jest w stanie obronić ludzi w tych krajach, które już poddały się inwazji. Jedynym rozwiązaniem jest udostępnienie broni wszystkim prawowitym obywatelom. Wtedy będzie nadzieja, że choć część z nich przeżyje.
Tylko wtedy będzie taka nadzieja. Bo islam faktycznie jest religią pokoju. Tylko, że pokój zapanuje wtedy kiedy nas już nie będzie.