Było nam miło

Jacek Bezeg

Było nam miło gościć w Opolu w uniwersyteckiej auli ochotników Ruchu Kontroli Wyborów z naszego województwa. Choć praca, którą wykonali była ich wkładem, inwestycją w lepszą przyszłość własnego ich kraju, a więc i ich własną, to jednak chcieliśmy aby wiedzieli, że ktoś to docenił. Powiedział im o tym opolski koordynator RKW Jurek Łysiak w krótkim przemówieniu inaugurującym nasze spotkanie.

Kilka osób zostało wymienionych z nazwiska z powodu specjalnych zasług, lecz przecież trudno oceniać czyjeś poświęcenie nie wiedząc jakie były jego ograniczenia. Ja w tym miejscu dziękuję serdecznie wszystkim, bo wierzę, że każdy dał z siebie tyle ile mógł.

W drugim punkcie programu autor systemu informatycznego Janek Żaba mówił o zasadach jego funkcjonowania, oraz o swoich planach pracy nad jego rozbudową. W efekcie powstanie narzędzie, które pozwoli nam skontrolować jesienne wybory do parlamentu.

Dalej głos zabrał doktor Marek Białokur, by przedstawić poczet prezydentów Polski. Poczynając od Józefa Piłsudskiego, który choć tytułu takiego nie posiadał, to jednak sprawował funkcję głowy państwa, a kończąc na Andrzeju Dudzie. Dobrze jest znać swoje miejsce w historii. Łatwiej jest wtedy rozumieć i wypełniać swoje powinności.

Po przerwie na kawę i ciasto rozpoczął się ostatni, ale i najbardziej emocjonujący punkt programu. Paweł Piekarczyk i Leszek Czajkowski rozpoczęli swój koncert Podziemna Armia Powraca. Czarodzieje głosu i gitary, tymi prostymi przecież środkami w przejmujący sposób opowiadali nam o tych, którzy “nie porzucili Boga i broni na progu dwóch okupacji”. Postawili przed naszymi oczami zmartwychwstałych na te krótkie chwile Żołnierzy “Wyklętych” – dla jednych, a dla innych “Niezłomych”. Każda piosenka, to jak fotografia człowieka dzielnego, wiernego, a czasem tylko nieszczęśliwego z powodu “czerwonej zarazy”. Wielkim optymizmem napawa fakt, że dzięki zainteresowaniu głównie młodych ludzi powraca na należne jej miejsce w naszej pamięci Podziemna Armia. Może faktycznie “jeszcze nie zginęła” i nie zginie skoro ma takich synów. Zanim w sieci dostępne będzie pełne sprawozdanie video z naszego spotkania zachęcam do wysłuchania fragmentu relacji z innego koncertu pod tym samym tytułem

https://www.youtube.com/watch?v=A1WPJl2-dfw

Istotna prawda zawarta w refrenie piosenki to wezwanie dla nas. Niekoniecznie do walki zbrojnej. Przecież my mamy łatwiej. Wystarczy naprawdę niewiele, niezbyt trudnej pracy paru osób, aby Polskę naprawić.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *