Oj wieje, wieje wiatr historii, a pętakom spodnie już się nie trzęsą, bo … są pełne. Smród jaki rozsiewa ich zawartość dotarł aż do Brukseli. Wysocy komisarze zbiorą się tam już niedlugo by badać jego składniki.
To ułatwia ludziom rozumienie historii, to że szczególnie niebezpiecznych drani nazywa się zwykle komisarzami.
Patrząc na naszą sytuację na tle światowej oceniam, że moment jest podobny do tego co było w 1918. Podobnie jak wtedy nasi ciemiężyciele zarówno z jednej jak i z drugiej strony maja problemy na tyle poważne, że bez obaw o ich interwencję możemy zająć się porządkami we własnym kraju. Rozumie to obecny rząd i z godną podziwu stanowczością i szybkością robi co należy. http://www.wyszperane.info/2015/12/28/sedziowie-sadu-najwyzszego-podkulili-ogony/
Wtedy zacznie się starcie decydujące o naszej przyszłości.
Widzieliśmy już w CEK NATO żołnierzy nie wykonujących rozkazów. (Na wojnie do takich się strzela. W czasie pokoju – pod sąd – pamiętam ze szkoleń. Jak będzie tym razem?) Dziś widzieliśmy sędziego, który żadnym ustawom i kodeksom nie podlega. No, przynajmniej nic o tym nie wie. (Moim zdaniem “pan Andrzej” w tym momencie stracił kompetencje do wykonywania tego zawodu.)
Jednak najciekawsze ich wyczyny są ciągle przed nami.
I muszę tu jasno powiedzieć, że i “żołnierze”, i “sędzia” żadnymi idiotami, ani wariatami nie są. Podobnie jak posłowie, którzy w “wysokiej izbie” urządzają cyrk. Całe to towarzystwo obrony żłoba, nie tylko żłób ma na uwadze. Moim zdaniem, robią to wszystko po to, aby dostarczyć “wysokim komisarzom” z Brukseli argumentów. Tym panom bardzo by się przydał żołnierz uwięziony, czy sędzia wyrzucony na zbity pysk. Wszystko to byłyby dowody na “krwiożerczość” Jarosława, którego koniecznie trzeba by było usunąć. I tak jak do Syrii wiele osób zostało oddelegowanych w sprawie Assada, tak i tu możemy mieć podobnie.
To właśnie jest to, czego dla naszego kraju chcą ci ludzie.
Nie możemy pozwolić aby im się udało. Będzie taki moment, może kilka, kiedy nasze mocne i bardzo szerokie poparcie dla Prezydenta Andrzeja Dudy i rządu pani Beaty Szydło będzie nie tylko im, ale przede wszystkim nam, bardzo potrzebne.
