Archiwa tagu: sytuacja

Modus operandi – sposób działania

hanba

Jacek  Bezeg

Jak można zobaczyć w kryminalnych filmach policja po sposobie działania potrafi czasem bardzo szybko rozpoznać sprawcę włamania i go złapać.

Jak człowiek jest trochę starszy, to widząc jakieś sytuacje potrafi rozpoznać przyczynę, lub sprawców. Czasem nawet „nieznanych sprawców”.

Obserwując to, co od pewnego czasu dzieje się w naszym kraju, a zwłaszcza w mediach, niezbyt słusznie określanych jako „nasze” mam wrażenie deja vu, czyli rozpoznaję ten sposób działania – żeby skończyć z wyrazami obcymi.

Po raz pierwszy widziałem to w latach 1980-81. Czytaj dalej

Wieje wiatr

100_9133

Jacek Bezeg

Ktoś kiedyś słusznie zauważył, że:

“Gdy wieje wiatr historii, ludziom rosną skrzydła jak ptakom,

a trzęsą się spodnie pętakom.”

Teraz mamy znowu taki czas. Jakiś bardzo korzystny dla Polski zbieg okoliczności. Jeden nieprzyjemny sąsiad ma rozmaite problemy. Drugi z nadmiaru bogactwa całkowicie stracił rozum i mozolnie ściąga na siebie bardzo poważne niebezpieczeństwo.

Czytaj dalej

Waldemar Łysiak: „Pieprzyć Ukrainę!”

za:   http://www.mysl-polska.pl/node/403

aidar.jpg

 Waldemar Łysiak

Całkowicie kłamliwy przekaz polskich mediów na temat dzisiejszej Ukrainy (same prawie łgarstwa i przemilczenia), będący permanentnym robieniem „laski” post-majdanowcom (jest to zresztą ostatnio również główną perwersją polityki zagranicznej III RP) — karygodnie zderza się z przekazem mediów zagranicznych, i nie chodzi mi tu o media ruskie, lecz o zachodnie. Niżej krótka (z braku miejsca) lista tych propagandowych oszustw: Czytaj dalej

Między dwoma satanizmami

za:  http://www.pch24.pl/miedzy-dwoma-satanizmami,34310,pch.html

Między dwoma satanizmami

Z jednej strony piekłowszczycy z obleśnego „Charlie Hebdo”, z drugiej – bandyci pustyni. Iście diabelska alternatywa.

 Piotr Doerre

 Każdy polski patriota, który nieco głębiej zanurzył się w ojczystą historię, z pewnością pamięta uczucie pełnego niemocy przygnębienia, jakie towarzyszy lekturze kart podręczników opisujących osiemnastowieczne dzieje Polski. Tę pełną bezsilności świadomość, przeradzającą się we wściekłość, że niezależnie od wytężonej pracy jednych i zawziętej walki innych, niezależnie od rozmaitych partykularnych sukcesów, zwycięstw i uśmiechów losu, wszystko i tak skończyć się musi – jak w greckiej tragedii – katastrofą rozbiorów i wymazaniem Rzeczypospolitej z mapy świata.

 Dziś, kiedy spoglądamy na Europę i myślimy o jej przyszłości, trudno nam chyba wyzbyć się podobnego uczucia. Z jednej strony widzimy wrogą w stosunku do europejskich narodów…

Powyższy tekst jest tylko FRAGMENTEM artykułu opublikowanego w magazynie “Polonia Christiana”.