za: http://www.pch24.pl/miedzy-dwoma-satanizmami,34310,pch.html
Z jednej strony piekłowszczycy z obleśnego „Charlie Hebdo”, z drugiej – bandyci pustyni. Iście diabelska alternatywa.
Piotr Doerre
Każdy polski patriota, który nieco głębiej zanurzył się w ojczystą historię, z pewnością pamięta uczucie pełnego niemocy przygnębienia, jakie towarzyszy lekturze kart podręczników opisujących osiemnastowieczne dzieje Polski. Tę pełną bezsilności świadomość, przeradzającą się we wściekłość, że niezależnie od wytężonej pracy jednych i zawziętej walki innych, niezależnie od rozmaitych partykularnych sukcesów, zwycięstw i uśmiechów losu, wszystko i tak skończyć się musi – jak w greckiej tragedii – katastrofą rozbiorów i wymazaniem Rzeczypospolitej z mapy świata.
Dziś, kiedy spoglądamy na Europę i myślimy o jej przyszłości, trudno nam chyba wyzbyć się podobnego uczucia. Z jednej strony widzimy wrogą w stosunku do europejskich narodów…
Powyższy tekst jest tylko FRAGMENTEM artykułu opublikowanego w magazynie “Polonia Christiana”.