Jacek Bezeg
Kilka słów w denerwująco fałszywy sposób jest używanych, więc sobie pozwolę objaśnienia napisać.
„Kara za nie przyjęcie .. „ – Kara to wyraz oznaczający to, co nas spotyka za złamanie prawa. A nie ma takiego paragrafu w żadnym unijnym traktacie, który nakazywałby przyjmowanie na teren swojego kraju jakichkolwiek osób. Czyli mówienie nam, że coś złego nas spotka jeżeli nie przyjmiemy w Polsce tych panów, którzy zaproszeni przez rządy niektórych krajów przybyli w zbyt wielkiej liczbie, to zwykły szantaż, a dokładniej, to ordynarny szantaż. Czytaj dalej