Jacek Bezeg
Spisków nie ma, bo wszystkie tajne służby i organizacje nie mają na to czasu by spiskować, bo tylko siedzą w fotelach, piją kawę, gadają o pierdołach i gołe baby w internecie oglądają.
W kolejnej awanturze pokazywanej w TVP z nagłówkiem Studio Polska (i ładą panią Ogórek wewnątrz) było jak zwykle. To znaczy pluralistycznie. To znaczy niekulturalnie, bo prawie nikomu nie pozwolono dokończyć wypowiedzi. (To potworny zwyczaj.) Dla mnie ciekawe było zobaczenie jak bardzo krótka jest pamięć, nawet wytrawnych wydawałoby się mówców, a w konsekwencji nieskładność ich argumentacji. Czytaj dalej