O Odrze w Zespołach Sejmowych – dwa skrajne bieguny

za:  http://www.zegluga.wroclaw.pl/news.php?readmore=2014

printer
fabicoOdra

foto. A. Podgórski

 Greg

W dniu 4 lutego 2015 r. w Sejmie RP odbyły się dwa spotkania poświęcone żegludze śródlądowej i śródlądowym drogom wodnym: zapowiadane od co najmniej miesiąca posiedzenie Zespołu ds. połączenia Odra-Dunaj i wymyślone niemal w ostatniej chwili – konkurencyjne jak się okazało – posiedzenie zespołu tzw. “Przyjaciół” Odry. Niektórzy zaproszeni z miesięcznym wyprzedzeniem przez Posła Chmielowskiego goście nie przybyli na posiedzenie zespołu ds połączenia Odra – Dunaj ponieważ poseł Galla (szef zespołu tzw. Przyjaciół Odry) celowo zwołał swoje na ten sam dzień z niewielkim tylko przesunięciem czasowym. 

Ewidentnie była to zagrywka pod dyktando Pana Gawłowskiego, usilnie zabiegającego o poklask dla swoich planów związanych z reformą gospodarki wodnej i zmianą prawa wodnego. Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu “Przyjaciół” Odry poświęcone więc było projektowi nowej ustawy – Prawo wodne. Na spotkanie przybyli przedstawiciele rządu: Stanisław Gawłowski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska oraz Dorota Pyć, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. Przybyli też przedstawiciele środowiska żeglugowego oraz administracji żeglugi śródlądowej. 

Z uwagi na obecność osoby decydującej o kształcie projektu nowej ustawy “Prawo wodne” spotkanie miało charakter dyskusji i wymiany uwag z vice-ministrem Gawłowskim na temat konsekwencji wdrożenia nowej inicjatywy legislacyjnej w obecnej formie. W pierwszej kolejności dr Krzysztof Woś, Dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Szczecinie zwrócił się do Ministra Gawłowskiego o zaniechanie likwidacji urzędów żeglugi śródlądowej, przedstawiając obszerną argumentację. Temat ten zdominował znaczną część spotkania.

Minister na samym początku stwierdził, że zakończyły się już konsultacje społeczne. Niestety, nie jest to prawdą, bowiem liczne podmioty – w tym administracja żeglugi śródlądowej i samorządowa – dostały pismo od Ministra Środowiska z informacją, że uwagi należy przesłać do MŚ w ciągu 30 dni od daty doręczenia korespondencji. Omawiane pismo dotarło często w pierwszej połowie stycznia, co ewidentnie daje jeszcze czas na przesyłanie uwag. Wypowiedź Ministra może więc świadczyć o jego rzeczywistym stosunku do uwag zgłaszanych w drodze konsultacji społecznych.

Gawłowski w obronie swoich pomysłów o likwidacji urzędów żeglugi śródlądowej podał jeden zasadniczy argument: a mianowicie ten, że zadania UŻŚ pokrywają się z zadaniami administracji wodnej. W związku z tym nie ma jego zdaniem sensu utrzymywać dublujące się administracje. Na dowód tej tezy poprosił Pana Witolda Sumisławskiego – Prezesa KZGW – o przedstawienie zadań Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej odnośnie śródlądowych dróg wodnych. Ten poinformował obecnych, że RZGW zajmują się pracami utrzymaniowymi i modernizacją infrastruktury śródlądowych dróg wodnych oraz zapewnieniem należytych warunków żeglugowych.

Z wypowiedzi tych jasno wynika, że po wielu latach dyskusji nad zasadnością przejęcia administracji żeglugowej przez Ministerstwo Środowiska nadal tandem Gawłowski-Sumisławski nie ma bladego pojęcia na temat rzeczywistych zadań urzędów żeglugi śródlądowej i nie jest w stanie przewidzieć konsekwencji swoich działań.

Dla przypomnienia należy dodać, że administracja żeglugi śródlądowej zajmuje się przede wszystkim bezpieczeństwem żeglugi, w szczególności wymaganiami dotyczącymi prawidłowości oznakowania drogi wodnej, warunkami technicznymi statków, wyszkoleniem załóg, inspekcjami jednostek, prowadzeniem spraw wypadkowych na drogach wodnych. Weryfikacja głębokości tranzytowych na drodze wodnej jest zadaniem raczej mało istotnym. Mimo najszczerszych chęci nie da się więc znaleźć żadnych dublujących się zadań obu administracji i należy uznać podstawowy argument pomysłodawców reformy za wyjątkowo chybiony. Zwracali na to uwagę uczestnicy spotkania.

Na koniec głos zabrała Pani Minister Dorota Pyć, która w jednym zdaniu poprosiła v-ce ministra Gawłowskiego o rezygnację z pomysłu likwidacji urzędów żeglugi śródlądowej. Wypowiedź ta została nagrodzona gromkimi brawami zaproszonych gości. Gawłowski ripostował propozycją przejęcia przez resort infrastruktury kompetencji w zakresie utrzymania dróg wodnych i inwestycji w ich infrastrukturę. Wniosek ten również spotkał się z aplauzem uczestników spotkania.

Reasumując: z wypowiedzi zebranych jasno wynika, że przedstawiciele środowiska żeglugowego oraz samorządowego zdecydowanie nie zgadzają się z niektórymi zapisami projektu ustawy – Prawo wodne, zwłaszcza dotyczącymi likwidacji urzędów żeglugi śródlądowej. Gawłowski spotkał się z frontalną krytyką a samo spotkanie było wysoce emocjonalne. Trudno zatem nie zadać pytania o sens proponowanych rozwiązań i grzebania w kompetencjach innego resortu wbrew opinii wszystkich zainteresowanych stron oraz opinii publicznej.

Nagranie ze spotkania można obejrzeć na stronie internetowej Sejmu RP pod następującym linkiem:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp#5FE6EBAEFDF6E559C1257DD20052B6B0


Odbywające się nieco wcześniej zebranie zespołu parlamentarnego ds połączenia Odra-Dunaj, o którym wspomniałem na wstępie zgromadziło międzynarodowe gremium. Obecni byli przedstawiciele ambasad Republiki Czeskiej i Słowacji a także Stowarzyszenia dla Rozwoju Kraju Śląsko-Morawskiego i Centrum Gorzyczki. Z MiR była m.in. pani Marta Wolska. 

Zabrakło rzecz jasna na skutek zwołania konkurencyjnego posiedzenia przedstawicieli Ministerstwa Środowiska. Nie liczę Pana Mrówczyńskiego, który jak zwykle przedstawił się jako “ekspert KZGW” ale nie miał na to żadnego “papieru” – czyli pisemnej delegacji, umocowania. Za to jak zwykle swoją rozwlekłą i mało rzeczową wypowiedzią zabrał sporą część czasu posiedzenia. W ogóle reprezentacja KZGW sprawia zawsze wrażenie ludzi wyrwanych z głębokiego snu – nie potrafiących konkretnie odpowiedzieć na proste pytania. A przecież goście z Czech chcieli usłyszeć konkrety a nie “filozofię Sumisławskiego”. 

Za to bardzo konkretnie swoje osiągnięcia i oczekiwania wobec strony polskiej prezentowali nasi czescy koledzy. Pavel Santarius ze Stowarzyszenia na rzecz rozwoju Kraju Śląsko-Morawskiego rzeczową i bogatą prezentacją uzmysłowił zgromadzonym korzyści gospodarcze, społeczne i kulturowe z rozwoju transgranicznych korytarzy transportowych – ze szczególnym uwzględnieniem drogi wodnej Koźle-Ostrawa. Przybliżył wszystkie dotychczasowe dokonania po stronie czeskiej – włącznie z rozpoczęciem działań na rzecz studium wykonalności i podziałem zadań odcinkowych połączenia dla strony polskiej i czeskiej. Czesi podkreślają, że uruchomienie drogi wodnej Ostrawa-Koźle i dalej Szczecin/Świnoujście jest dla nich sprawą niezwykłej wagi. 

Zbigniew Antonowicz z Rady Interesantów Portu Szczecin również podkreślił znaczenie takiej osi. Z uwagi na to, że kontenerowy monopol Gdańska i Gdyni trudny jest do podważenia – inne strumienie ładunków takich jak paliwa, skroplony gaz, chemikalia, mogą zadecydować o szansach nie tylko rozwoju ale i sensu bytu Portu Szczecin. Musi to się odbywać w oparciu o Odrę, połączenie Ostrawa-Koźle (a w przyszłości o korytarz Odra – Łaba – Dunaj) wraz z odgałęzieniem w postaci Kanału Śląskiego do Wisły. Antonowicz uważa, że decyzja o żeglownym wykorzystaniu Odry jest jego zdaniem nieodwołalna.

Na styku tych kanałowych połączeń leży Kuźnia Raciborska. Obecny na posiedzeniu Zespołu burmistrz tego miasta – kpt.ż.w. (i śródl.) Paweł Macha – podkreślił, że w jego gminie przewidziane są rezerwy terenów pod budowę Kanału Śląskiego wraz z możliwością zasilania w wodę z wyrobisk po kopalniach kruszywa, zdolnych do zmagazynowania takiej ilości wody jak polder Buków koło Raciborza, który w 2010 roku znacznie obniżył falę powodziową na Odrze, ratując wiele położonych wzdłuż jej biegu miejscowości przed zalaniem. Dodajmy, że zastępcą burmistrza Machy jest obecnie Gabriela Tomik – doświadczony samorządowiec z wiedzą o potrzebach naszej Odry.

Poseł Chmielowski podkreślił, że podnoszona przez środowiska przyrodnicze sprawa migracji ryb i rzekomo złego wpływu na tę migrację ma się nijak do rzeczywistości. Rzeka tylko w dwóch przypadkach zapewnia pełną swobodę migracji ryb: gdy jest w pełni dzika lub w pełni żeglowna. “Połatana” szczątkowo – czyli tu jest odcinek żeglowny – tam dziki – nie spełnia 

Joanna Przybyszewska zwróciła uwagę, że do 2020 miała być podjęta decyzja o podjęciu modernizacji ODW do IV klasy i o rewizji TENT. Należy wywierać naciski na nasz rząd i odpowiedzialnych za drogi wodne – stąd prośba do ambasadorów Czech i Słowacji o wywieranie wpływu na urzędników we własnych krajach oraz tym samym wywieranie presji na rząd polski.

Prezes Rady Kapitanów Czesław Szarek po raz kolejny podkreślił, że nie odnosząc żadnych rezultatów w rozmowach z KZGW (co potwierdziło wystąpienie tzw. eksperta KZGW – Mrówczyńskiego) reprezentacja marynarzy rzecznych zorganizowała Rejs prawdy, który unaocznił bałagan w zarządzaniu, fałszowanie rzeczywistych parametrów szlaku i zaniedbania w jego utrzymaniu. Postawił w związku z tym pytanie do przedstawicieli KZGW jak długo jeszcze mają zamiar utrzymywać taki bezwład, brak kompetencji i oszukiwanie społeczeństwa w sprawie możliwości transportowych Odry.

– Mamy niepodważalne wyniki badań dotyczące rzeczywistych głębokości i parametrów drogi wodnej Odry. Dlaczego więc z uporem maniaków nadal powielacie wypowiedzi o konieczności przebudowy mostów i inne kłamstwa? Dlaczego z uporem forsujecie “modernizację” do klasy III, co w praktyce oznaczałoby, że Odrę trzeba częściowo zasypać, gdyż ma lepsze niż klasa III parametry? Dlaczego Malczyce, Dlaczego “suchy” Racibórz, dlaczego, dlaczego…? My nie chcemy takiej administracji. Wyjście jest jedno: pozbądźcie się nadzoru nad drogami wodnymi, bo najzwyczajniej się na tym nie znacie i nie potraficie wywiązywać się z ustawowych obowiązków – posumował kpt. Szarek. Dodał też, żeby przy następnych ewentualnych spotkaniach zespołu parlamentarnego poseł przewodniczący zadbał o to, aby reprezentujący instytucje rządowe takie jak KZGW posiadali odpowiednie umocowania i kompetencje.

Poruszono też sprawę konwencji AGN i skandaliczne decyzje o budowie w zaporze czołowej tamy zbiornika Racibórz śluzy (na razie jest to konstrukcja przelewowa) o szerokości 11,98 m (!) aby broń Boże nie spełniała minimalnych warunków klasy IV.

Przewodniczący zespołu poseł Piotr Chmielowski poinformował, że w styczniu 2015 w Bundestagu z inicjatywy dwóch posłów (z SPD i CDU) została utworzona grupa robocza ds Odry, która chce zajmować się tematami współpracy transgranicznej wzdłuż Odry. Unia Izb Przemysłowo – Handlowych Odra – Łaba koordynuje to przedsięwzięcie. W Polsce odpowiedzialne za współpracę z parlamentarzystami będą Izby Dolnośląska i Północna. Zwrócił się więc z pytaniem do przedstawicieli KZGW i MiR z pytaniem, czy wiedzą o tym i czy śledzą działania wspomnianych organizacji. Niestety – nie usłyszeliśmy odpowiedzi, ale na wiele pytań przedstawiciele MiR obiecali udzielić odpowiedzi na piśmie – także w kwestii pracy grupy powołanej do sprawy zbadania możliwości przystąpienia Polski do konwencji AGN.

Całość posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds Połączenia Odra-Dunaj możemy obejrzeć i odsłuchać pod linkiem:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp?unid=E29A2CC4189C84F4C1257DC8003CA5F6

foto. A. Podgórski

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *