Gazprom w Opolu? Nie można sprzedać ECO!

za:   http://jaki.bloog.pl/id,3763674,title,Gazprom-w-Opolu-Nie-mozna-sprzedac-ECO,index.html?smoybbtticaid=6144c1

Patryk Jaki

środa, 08 października 2008

Dlaczego? Przed wszystkim zwróćmy uwagę na strukturę własnościową akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny S.A  – gmina Opole posiada 53,26% akcji czyli tzw. pakiet kontrolny. Kolejnym udziałowcem jest E.ON edis energia – 45,67% udziałów w kapitale zakładowym, reszta małych udziałów podzielona jest pomiędzy osoby fizyczne i gminy woj. opolskiego.

Co stanie się w momencie wystawienia na sprzedaż akcji należących do gminy Opole?

Oczywiście najbardziej prawdopodobnym nabywcą będzie spółka E.ON edis energia, która w ten sposób przejmie pakiet większościowy spółki. Teoretycznie najwyższą cenę za udziały można by było uzyskać w momencie kiedy gmina zdecydowałby się jednorazowo na sprzedaż pakietu większościowego, który pozwoliłby na wejście do rywalizacji z E.ON-em wielkim i bogatym koncernom światowym. Jednak taką opcję należy wykluczyć, ponieważ Prezydent Zembaczyński chce sprzedawać udziały partiami.  W związku z powyższym nie ma co się łudzić, że kontrola nad spółką nie przejmie – obecnie drugi co do wielkości udziałowiec ECO.

 

 Czym jest E.ON edis?  

Jest spółką córką niemieckiego giganta gazowego E.ON-u, który z kolei jest jednym z głównych udziałowców słynnego Gazociągu Północnego czyli dzieckiem współpracy Putina i Schredera. E.ON jest strategicznym partnerem Gazpromu, który nazywany jest główną bronią Kremla. Jakie to ma znaczenie? Oczywiście przez wspomniany gazociąg ma płynąć gaz ziemny, który naturalnie przejdzie również do dyspozycji niemieckiego giganta E.ON-u, który z kolei miałby zostać właścicielem Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. Co to oznacza dla przeciętnego zjadacza chleba w Opolu? Logicznie myślący ludzie naturalnie dojdą do wniosku, że E.ON do ogrzewania mieszkań w Opolu będzie wolał użyć swoich zasobów tj. gazu ziemnego niż obecnie używanego do wytwarzania ciepła przez ECO węgla. Automatycznie będzie to oznaczało drastyczny wzrost cen, na który nie będziemy mieć żadnego wpływu, ponieważ niemiecki gigant będzie kompletnie pozbawiony polskich politycznych sił nacisku.  Taki scenariusz zostanie zrealizowany za kilka lat, ale już dziś można wyobrazić sobie negatywne konsekwencje oddania monopolu grzewczego niemieckiemu gigantowi gazowemu.

 

 Drugim powodem mojego sprzeciwu jest to, że E.ON może kupione od gminy Opole udziały sprzedać bezpośrednio Gazpromowi! Węgrzy kilka lat temu (dokładnie koncern MOL) sprzedali E.ON część gazową koncernu.Następnie E.ON od razu odsprzedał kupioną część gazową MOL-a…Gazpromowi! Gazprom zainteresowany jest ekspansja na europejskim rynku i zrobi wszystko by kupować spółki z bezpośrednim dostępem do klienta. Casus węgierski powinien wybić z głowy Prezydentowi Opola i radnym sprzedaż E.ON-owi sprzedaż opolskiej spółki. Czy po tym co zrobił E.ON na Węgrzech ktokolwiek w Opolu zaryzykuje sprzedaż Niemcom opolskiej energetyki po to by ją odsprzedali np. Rosjanom?

Ktoś teraz z Państwa powie, że przecież nie ma problemu, ponieważ na cenami ciepła czuwa Prezes Urzędu Regulacji Energetyki…. Proszę Państwa! Mądry polityk potrafi myśleć perspektywicznie i stara się przewidzieć nie co będzie jutro, ale co będzie za kilkanaście lat. Otóż w Unii Europejskiej obserwuje się coraz silniejsze trendy dążące do uwolnienia cen ciepła. Proszę zwrócić uwagę na szybkość z jaką przeprowadzona procedurę uwalniającą ceny energii, która zwiera w sobie aż nadto analogicznych porównań. A co stanie się jak sprzedamy ECO Niemcom i Unia Europejska w której Niemcy odgrywając kluczową rolę „uwolni” ceny energii? Nie będzie żadnego wolnego rynku, ponieważ ECO posiada wszystkie linie przesyłowe w Opolu i inne zasoby, które czynią z niej monopolistę, a to oznacza, że będą mogli sobie dyktować cenę za ciepło jaką tylko sobie zechcą!  Oczywiście nie jest idealna sytuacją w której to gmina jest właścicielem akcji spółki energetycznej. Jednakże misją władz gminy jest dbanie o poziom życia jej mieszkańców. Misją koncernów energetycznych jest maksymalizowanie zysku. Brak wyobraźni może zaskutkować tym, że za kilkanaście lat Opole może być częściowo ogrzewane spalanym drogim rosyjskim gazem z Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku. Za ten drogi rosyjski gaz zapłacą Opolanie.

 Dlatego właśnie zrobię wszystko co w mojej mocy, aby nie doszło do prywatyzacji ECO! Tu naprawdę nie ma już żartów – to jest racja stanu.

2 myśli nt. „Gazprom w Opolu? Nie można sprzedać ECO!

  1. Jacek

    Gdyby te wszystkie czarne scenariusze się sprawdziły, to bylibyśmy już kompletnie uzależnieni od Rosji. Czy nikt nie zna takich pojęć jak dywersyfikacja dostawców, albo bezpieczeństwo energetyczne?
    Czy także na poziomie lokalnym decyzje podejmują nasi wrogowie?

    Odpowiedz
    1. Mirosław Dakowski

      Na pytanie:”Czy także na poziomie lokalnym decyzje podejmują nasi wrogowie?”
      odpowiadam: TAK.
      Tak są ułożone “stosunki” we władzach, obcy agenci (POprzez PO) decydują w powiatach, czy gminach .
      Ryba śmierdzi od głowy – ale już śmierdzi CAŁA.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *