Jest stanowczo za ciepło ?

Jacek Bezeg

Różne rodzaje niebezpieczeństw zagrażają naszemu Światu. Niektóre z nich są od nas niezależne. Niektórym nieszczęściom możemy zapobiec.  Najbardziej jednak przerażające są nieszczęścia spowodowane ludzką nieuczciwością. Przykładem tego typu jest to co dzieje z powodu oszustwa, że przyczyną zmian klimatu na Ziemi jest działalność człowieka, a konkretnie będąca skutkiem tej działalności emisja dwutlenku węgla.

Poważni naukowcy przedstawiają naukowe opracowania wyjaśniające, że głównym gazem cieplarnianym, czyli zatrzymującym ciepło przychodzące ze Słońca w pobliżu Ziemi jest para wodna, odpowiedzialna za ten efekt w 95 %. Dwutlenek węgla odpowiada za 3,6 % tego zjawiska, a ludzkość całego globu i na wszelkie możliwe sposoby emituje łącznie 4,8 % całości jaka dostaje się do atmosfery. Źródłem 95,2 % emisji CO2 są więc procesy zachodzące w przyrodzie. Gdyby całkowicie usunąć z Ziemi ludzkość, tak aby nie emitowała nie tylko dwutlenku, ale i pary wodnej oraz innych gazów cieplarnianych, to efekt ten zmniejszyłby się o 0,3%. Tylko kto by to zmierzył i docenił? Dopiero wypuszczenie wody z oceanów oraz likwidacja wulkanów i innych podobnych, a niepotrzebnych rzeczy dałaby zmianę rzeczywiście odczuwalną, czyli obniżenie średniej temperatury do około –45 C.

Zobacz też::

http://www.dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=337&Itemid=44

http://www.slideshare.net/Nequit/fakty-i-mity-efektu-cieplarnianego

 

Czy więc gra jest warta świeczki?

Ależ oczywiście. Cała masa ludzi zarabia na tym całkiem nieźle. Całe narody obkładane są bezpodstawnymi podatkami i to na własną prośbę. Ostatnio znowu jakiś kretyn z USA przysłał mi maila z gorącym apelem abym przyłączył się do walki z globalnym ociepleniem. Nie jestem pewien czy odpisując mu użyłbym wystarczająco obraźliwych wyrazów, bo mój angielski jest słaby, więc po prostu nie odpisałem.

Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego rządy krajów karanych na przykład tak jak Polska za posiadanie surowców do produkcji energii najtańszym kosztem nie potrafią zmobilizować swoich uczonych do przedstawienia analiz pozwalających na nie stosowanie się do bzdurnych pomysłów na dodatkowe podatki. Przykładowy „dowód naukowy” na globalne antropogeniczne ocieplenie wygląda tak: http://www.ekoproblemy.2ap.pl/efciepl.htm

Obalić go łatwo, bo po prostu „zapomniano” w nim uwzględnić parę wodną, której w atmosferze jest sporo. No, ale pani Kopacz nie jest z tych bezczelnych co to się wykłócają i podpisała co kazali.

 Wybryki “ekologów”

O tym jak bzdurne powstają pomysły „w trosce o środowisko” nie sposób słuchać bez zdenerwowania. Na przykład spalanie w elektrowniach zaprojektowanych z myślą o spalaniu węgla, drewna uznanego za surowiec odnawialny, które w tym celu przerabiane jest na trociny, a i tak stanowi źródło problemów. Obawiam się, że ten proceder – bo trudno to nazwać inaczej – może powodować większe zanieczyszczenie środowiska, oraz być niebezpieczny dla elektrowni. . http://wysokienapiecie.pl/wiatraki/457-kolejny-cios-ekologow-w-elektrownie

 Pomysł wychwytywania dwutlenku węgla ze spalin i tłoczenia go pod ziemię jest oczywiście szkodliwy dla każdego kto w szkole podstawowej zapoznał się z tak banalnym zjawiskiem jak fotosynteza. Każdy posiadający większą szklarnie wie, że poprawić w niej efektywność produkcji rolnej można przy użyciu właśnie tego gazu. Jakie efekty mogłyby zaistnieć po wtłaczaniu pod ziemię dużych ilości tego gazu przez wiele lat nikt chyba nie jest w stanie przewidzieć

Czystej wody wybrykiem „ekologów” są protesty przeciwko budowie elektrowni węglowych, bo każda nowa elektrownia emituje znacznie mniej zanieczyszczeń niż obiekty starego typu, które po jej uruchomieniu zostaną wyłączone z eksploatacji. A więc skuteczny protest opóźnia moment w którym skażenie będzie mniejsze.

Jeśli w ogóle można mówić o skażeniu. Nie pierwszej już przecież młodości elektrownia Opole wszystko co jest produktem ubocznym przy produkcji energii sprzedaje. (Do takiej doskonałości doszła technika budowy elektrowni węglowych już dwadzieścia lat temu!) Wyjątek stanowi pewna ilość ciepła oraz oczywiście dwutlenek węgla. Wypuszcza go do atmosfery gratis ku pożytkowi bliższych i dalszych rolników, oraz lasów i łąk. Może rzeczywiście należałoby go łapać w butle i sprzedawać rolnikom na przykład niemieckim, bo z powodu dużej ilości rozmaitych ekologicznych elektrowni zapewne niedługo będą mieli kryzys w rolnictwie.

Przykładem skrajnie obnażającym intencje „ekologów” jest przypadek elektrowni Opole. Grupa tych osób nawet nie posiadających adresów w Polsce sprzeciwiła się rozbudowie elektrowni zaplanowanej już przed laty. Sąd na szczęście już po roku ich skargę odrzucił, ale kiedy losy inwestycji nadal nie były pewne społeczność lokalna zareagowała. Powstała Akcja Obywatelska Tak dla Elektrowni Tak dla Śląska. Motorem jej była niewielka grupa ludzi zamieszkała w odległości od pół kilometra do piętnastu kilometrów od elektrowni. Potrafili wciągnąć do działania górników zainteresowanych sprzedażą elektrowni węgla, współmieszkańców, oraz posłów. Po wielu staraniach inwestycja wreszcie ruszyła.

Czy znany jest podobny przypadek na świecie jeśli chodzi o elektrownię atomową?

– No właśnie. Ja też nie słyszałem.

Atomówki

Szczególnie bolesnym skutkiem ociepleniowego oszustwa i wywołanego na jego bazie szaleństwa jest jednak pomysł budowy elektrowni atomowych. Pomimo, że niektórzy twierdzą iż jest to najtańsze źródło energii http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/artykuly-wolnorynkowe/efekt-cieplarniany-jest-powodowany-przez-pare-wodna/

– to jednak inwestorzy jedynej obecnie planowanej tego typu elektrowni w Europie domagają się od rządu brytyjskiego umowy gwarantującej ich zyski. No to jak? Jest to biznes? Czy działalność charytatywna? http://wysokienapiecie.pl/rynek/501-europa-gotowa-wspierac-atom

 Kiedy doniesiono o umowie na rozbudowę elektrowni atomowej na Węgrzech podano moc nowych bloków oraz koszt, oficjalny.  Porównałem te dane z kosztami i mocą o jaką powiększy się elektrownia Opole i wyszło mi, że budowa atomowej jest trzy razy droższa. Budowa. Nie wiem jak z eksploatacją, ale jeśli doliczyć tu koszt budowy składowiska na odpady promieniotwórcze, które musi być bezpieczne  przez czas nieokreślony http://www.nuclear.pl/podstawy,cykl8,skladowanie-odpadow-promieniotworczych.html

– to można powiedzieć, że i jego koszt jest nieokreślony, Matematyk powiedziałby, że dąży do granicy i chyba miałby na myśli wartość zapisywaną zwykle jako „leżąca ósemka”.

Europa szuka miejsc na składowiska.

Możliwe jest więc i to, że namawianie Polski na budowę elektrowni atomowej spowodowane jest nie tylko chęcią zarobienia na jej wybudowaniu, ale co bardziej korzystne, nadzieją na to, że potem łatwo już będzie namówić nas na umieszczenie w naszym kraju, tego czego nikt nie chce mieć u siebie, atomowego śmietnika.

http://www.dw.de/dokąd-z-odpadami-atomowymi-europa-szuka-miejsc-na-składowiska/a-17568251

http://www.elektrownia-jadrowa.pl/Odpady-promieniotworcze-oraz-ich-skladowanie-w-Polsce.html

http://www.niedlaatomuwlubiatowie.pl/planowane-sk-adowiska-odpadow-radioaktywnych.html

 Niektórzy podszeptują, że jak będziemy mieli taką elektrownię to i bombki sobie takie zrobimy. Oczywiście nie jest to prawda z wielu powodów, a najważniejszy to ten, że międzynarodowe układy na to nie pozwalają. Syrię ściga się za samo tylko posiadanie wirówek mogących służyć do przygotowania surowca.  Nawet odpady z dwu naukowo badawczych reaktorów wywieźli od nas Amerykanie gdzieś w głąb Rosji.

Ten pomysł nie ma więc żadnego sensu, do czasu aż nie znajdziemy u siebie naprawdę wielkich złóż Uranu.

         I pomyśleć, że wszystkie te problemy mamy z powodu bezczelnego kłamstwa i niskiego poziomu wiedzy z fizyki u przeważającej części mieszkańców naszego globu, bo gdyby trochę bardziej uważali na lekcjach, to nie dali by się tak nabrać.

Na przykład: Zbieżność wzrostu ilości tego gazu w atmosferze ze wzrostem temperatury  jest skutkiem tego, że zdolność wody do jego wchłaniania jest odwrotnie proporcjonalna do temperatury. Ze wzrostem temperatury oceanu musi on wyemitować do atmosfery większą jego ilość. Kiedy aktywność Słońca zmaleje i temperatura się obniży ocean wchłonie dwutlenek i będziemy palić ogniska jak nasi przodkowie, którzy zapewne w ten sposób skończyli z epoką lodowcową. No chyba, że będziemy się bardziej przykładać do lekcji fizyki, astronomii (tam uczą, że aktywność Słońca zmienia się cyklicznie, a cykle są różnej długości), oraz historii (tam jest wiedza o tym, że na Ziemi bywało raz cieplej, a raz chłodniej).

Zobacz też: http://www.eioba.pl/a/1xg8/10-mitow-dotyczacych-efektu-cieplarnianego

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *