Kiedy byłem jeszcze całkowicie szczęśliwym człowiekiem (Oczywiście z powodu niewiedzy o mechanizmach tego świata.) poważnym problemem w moim środowisku były słupki. Słupki były początkowo tylko na dodać. Potem jednak pojawiły się słupki na odjąć, a jeszcze później na mnożenie i dzielenie, które wielu przyprawiały nawet o ból głowy. Jednak z czasem okazało się, że wszystkie te problemy można było rozwiązać przy pomocy zwykłych patyczków, a nawet zapałek i znowu byliśmy wszyscy szczęśliwi.
Ponieważ dobrze mi szły nie tylko słupki na dodać, ale i pozostałe odważam się skreślić tych kilka słów pod adresem nie tylko Ojców z mojego ulubionego radia na które płacę miesięcznie … no mniejsza z tym, to drobna kwota. Czytaj dalej →
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.