Wierzę w Boga?

Jezus Chrystus

Jacek Bezeg

 

Postawienie znaku zapytania na koniec tytułowego zdania może być odczytane niewłaściwie i dlatego od razu śpieszę wyjaśnić. Uważam za konieczne rozdzielenie tej kwestii na dwa pytania:

Czy wierzę w istnienie Boga?

Czy wierzę w słowa Jezusa Chrystusa?

Odpowiedź na pierwsze pytanie trzeźwo i ściśle myślącego człowieka po przestudiowaniu wykładu http://www.wyszperane.info/2017/12/28/rozumowe-dowody-na-istnienie-boga-ks-jan-jenkins-fsspx/

czy innych podobnych rozumowań musi brzmieć:

Nie tyle wierzę, co po prostu wiem, że istnieje.„

Podobne skutki wywołuje studiowanie rozmaitych nauk przyrodniczych. Poznając bliżej budowę tego świata nie sposób nie zadawać sobie pytania: a któż to wszystko tak obmyślił i kto to wykonał? Kto zmajstrował pierwszą bakterię? Czyim pomysłem było umieszczenie w każdej komórce informacji o tym jak ma wyglądać cała istota? Kto pilnuje aby prawo grawitacji działało dokładnie tak samo nie tylko tu pod tym drzewkiem, ale i w odległych o miliardy lat świetlnych galaktykach ?

Tak więc jedyną kwestią w odniesieniu do której można mówić o wierzeniu jest pytanie drugie. To znaczy, mówiąc innymi słowy: Czy uważam, że prawdą jest wszystko co mówił Ten Człowiek.

W szczególności o swoich związkach ze Stwórcą tego świata. Jak się okazuje nawet Jego zacięci wrogowie nie zarzucili Mu nigdy kłamstwa poza tą właśnie jedną sprawą.

Mamy więc my, Katolicy, wielki problem:

Jeśli chcemy być lepsi, bliżsi Jezusowi niż reszta świata to pozostaje nam tylko ta jedna rzecz. Jedna jest między nimi, a nami różnica. Nasza wiara w to, że jest „współistotny Ojcu”. To trochę mało, bo przecież nawet rozmaici innowiercy mówią o Nim „Bóg Chrześcijan”.

Tak więc, jeśli chcemy zasłużyć na zbawienie, to musimy się bardzo, bardzo starać, bo nie ma po temu specjalnych powodów. Niestety.

2 myśli nt. „Wierzę w Boga?

    1. Jacek Autor wpisu

      No, wiedziałem. Tu nie jest żadna szkoła. Tu się przejawiają moje frustracje i problemy, czasem nawet żółć wylewa.
      A ten akurat tekst, choć jak zwykle się starałem o prostotę i przejrzystość to został odrzucony z powodu zagmatwania i niezrozumiałości przz dwóch oceniających. Nie były to byle jakie osoby, tylko po prostu szczere. No i zapewne jak i ja z teorią osadzenia nie obeznane.
      Tak to jest.
      Ksiądz Kramer, proboszcz i jezuita (pomimo, że … i ….) zaleca aby się do ludzi zniżać, aby ich zrozumieć.
      Więc w ślad za nim i ja to radzę.
      Aha, a szkoła średnia to (mam nadzieję) jest na http://www.wyszperane.info i być może technikum (lub zawodówka) na http://www.takdlaodry.pl
      No, a wyżej? To już Pańska sprawa. Tak się uwmówmy. Ha?

      Odpowiedz

Odpowiedz na „magazynierAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *