Jacek Bezeg
Przed chwilą obejrzałem w TVP naszego ministra energetyki pana (nomen omen) Tchórzewskiego, który oświadczył, że jest przekonany co do konieczności budowy w Polsce elektrowni atomowej. Słowa takie jak powyżej cisną się na usta po wysłuchaniu rozmowy z tym miłym, odpowiedzialnym i niewątpliwie inteligentnym człowiekiem. Wykrzykiwanie do telewizora nie daje wiele, a właściwie poza chwilowym zmniejszeniem napięcia, nic. Może coś więcej da poniższy tekst. Czytaj dalej