Dzienne archiwum: 26 maja 2015

Po wyborach

Jacek Bezeg

Byłem w komisji. Jako zwykły członek. Wtedy widzi się więcej. Nie tyle chodziło mi o te 160 złotych (choć dla emeryta to kwota znacząca) ale o co innego. O to by zobaczyć, jak to będzie tym razem. Jak zachowują się ludzie? Jak reagują na stresy? Co myślą o sytuacji w kraju? Ale najważniejsze było to, by na własne oczy zobaczyć i dotknąć wyników. Gdyby ktoś mi powiedział o tym jak masowe było poparcie dla … to bym nie uwierzył. Lecz gdy wziąłem do ręki garść kart i zacząłem je rozdzielać na dwa tak nierówne stosy, to zrozumiałem trochę lepiej gdzie jestem. W jakim jestem towarzystwie.

wyniki

Gdy patrzę na mapę obrazującą wyniki głosowania Przychodzi mi do głowy pewna koncepcja. Otóż można by uszczęśliwić większą ilość obywateli, a nawet i Bronka. Podzielmy kraj na trzy części. W jednej, tam gdzie na niego głosowano, niech on sobie nadal panuje miłościwie (czy jak tam woli) nad swoimi wyborcami. Tym jego zwolennikom (nie ważne z jakich powodów to zrobili) należy się (do jasnej cholery!) jakaś kara. Na początku byliby zresztą z takiego rozwiązania zadowoleni. Czytaj dalej