Prośba o „odgazowanie”

do Łukasza Żygadło

Jacek Bezeg

Już w 2006 roku Rafał Andrzej Ziemkiewicz napisał swoja „Michnikowszczyznę” (Do posłuchania jest tu: http://www.grupy.banzaj.pl/RAZ,Michnikowszczyzna,Zapis,choroby,audio,23,1764932,2011_02.html ) pokazującą, jak duży wkład miał Adam Michnik i jego gazeta w uczynienie Polski krajem z którego uciekają nie tylko kapitały w sensie finansowym, ale i kapitał jego najważniejszy czyli ludzie młodzi. Co prawda nie przypisuje on wspomnianej grupie intencji spowodowania takiego właśnie skutku, a tylko twierdzi, że po prostu „nie wiedzieli co czynią”. Ale jednak nie pozostawia czytelnikowi żadnych wątpliwości co do sprawstwa.

W środowisku opolskim nie do przeoczenia była słynna w swoim czasie sprawa Agora vs Antoni Klusik http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=501

http://blogmedia24.pl/node/48703

Nasz kolega pozwany został przez Agorę, wydawcę gw za nazwanie jej organizacją przestępczą i wrogą naszej cywilizacji. Po kilku rozprawach odniósł znaczący sukces. Co prawda zmuszony został do przeproszenia za „organizację przestępczą”, bo sądy konsekwentnie odrzucały jego próby udowodnienia tej tezy, ale „wrogość naszej cywilizacji” pozostała bezkarna. Jak donosił 24 maja 2012 NewsweekMożna mówić, że wydawany przez Agorę dziennik jest wrogi naszej cywilizacji”

http://polska.newsweek.pl/-nasz-dziennik—-wyborcza–wroga-cywilizacji,85961,1,1.html

Podobnie inne media http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/371509,nasz-dziennik-wyborcza-wrogiem-naszej-cywilizacji.html

Pan Szanowny w swoim tekście http://wpolityce.pl/polityka/228006-po-traci-wladze-w-opolu-pierwszy-raz-w-historii-pis-wchodzi-do-gry-a-prawica-znakomicie-wspolpracuje

pisze o prawicowości ekipy sprawującej obecnie władzę w naszym mieście. Ja Panu uwierzyłem i tekst ten oraz jego zasadnicze tezy rozpowszechniałem jak mogłem szeroko. Podobnie inne Pana teksty gloryfikujące wręcz naszych nowych włodarzy.

A tymczasem!

A tymczasem – jak się dowiaduję – nasz opolski Urząd Miasta prenumeruje to „wrogie naszej cywilizacji” czasopismo i udostępnia je swoim pracownikom.

Jakie to może mieć skutki?

Jest wyrok sądu je oceniający.

Nie chcę nawet myśleć o spustoszeniach do jakich dojść by mogło gdyby zabierali oni (jak to za komuny bywało) gazetę do domu i deprawowali nią umysły swych żon, a może i dzieci. Wiemy przecież wszyscy jak chwiejne i podatne na manipulacje są „młodzi wykształceni z wielkich miast”, istoty niezdolne do samodzielnej oceny czegokolwiek. Nie można wykluczyć, że mamy takie i w Opolu.

W powyżej opisanych okolicznościach bardzo proszę Pana o dyskretne uświadomienie zawiadującym Urzędem Miasta Opola niestosowności tej sytuacji i jej skorygowanie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *