Jacek Bezeg

Podobno pod takim tytułem ukazał się gdzieś w Austrii żartobliwy tekst po poprzednim (w roku 1975) pożarze mostu Łazienkowskiego. Tezy tego artykułu były zapewne pouczające. Jednak zgodnie z obowiązującą wtedy definicją tajemnicy państwowej nie poznaliśmy ich do dziś. Wtedy mówiło się, że Tajemnicą Państwową jest informacja, która może być znana całemu światu, ale nie Polakom. Tak jest do dziś?

Jakie były przyczyny ówczesnego pożaru?

Wśród ludu krążyły rozmaite plotki, nawet mówiące o kilku tonach napalmu rozlanych na moście. Prawdziwe przyczyny pożaru nie mogły być znane do dziś władzom miasta, bo przecież zapewne zrobiono by wszystko, aby sytuacja się nie powtórzyła.

Z tego powodu, że żeglarstwo jest moim ulubionym sportem od wczesnego dzieciństwa oglądałem niejeden most od trochę nietypowej strony, bo od dołu. Nie widziałem żadnego, w którego konstrukcji byłoby coś co mogłoby się zapalić. Zresztą także i światowe statystyki mówią, że od czasu gdy zaczęto używać do budowy mostów innych materiałów niż drewno, to ich pożary można policzyć na palcach jednej ręki i to w skali światowej!

Czy naprawdę musimy być krajem aż tak wyjątkowym?

Bardzo przykro było patrzeć na akcję biednych strażaków. Nie znalazł się w całej stolicy sporego europejskiego kraju żaden statek wystarczająco silny, zwrotny i duży aby umożliwić bardziej zdecydowaną i bezpieczniejszą akcję? Małe motoróweczki z których woda ledwie dolatywała do mostu wyglądały żałośnie. Tylko dzielni ludzie z pierwszej linii ratowali sytuację. Jak zawsze.

A co by się działo gdyby na przykład samolot, jak kiedyś w Nowym Yorku, wodował na rzece? Albo autobus pełen ludzi spadł z mostu? Przypłynęłyby dwie motorówki? Czy trzy?

Takie są uboczne skutki obracania się całego naszego kraju tyłem do wszelkiego rodzaju żeglugi. Niestety.

A jeszcze dziś doszła wiadomość, że drewnianym pomostem Ministerstwo Obrony Narodowej poprowadziło sześć swoich bardzo ważnych światłowodów, które oczywiście dziś w nocy uległy zniszczeniu.

Czy ktoś może mi wyjaśnić w jakim celu taka wiadomość została upubliczniona?

Czy po to, abym za ludzi administrujących moim krajem wstydził się jeszcze bardziej?

Lista osób, które należy natychmiast usunąć z zajmowanych stanowisk i oddać pod sąd robi się coraz dłuższa.

Kiedy wreszcie koś się za nich weźmie?