Kryzys męstwa

za:  http://www.pch24.pl/kryzys-mestwa,33366,i.html

Kryzys męstwa

fot.nighthawk7/sxc.hu

Jerzy Wolak

Współczesny mężczyzna to przydeptany kapeć. Współczesny mężczyzna to szmaciana lalka. Współczesny mężczyzna to wymoczek, maminsynek, androgyniczny Piotruś Pan. Słowem: do najtępszych pierwotniaków rym. Mowa, oczywiście, o mężczyznach Zachodu, bo wokół Europy, ba, już nawet wewnątrz jej granic wręcz kipi testosteron mężczyzn innego kręgu kulturowego, którzy aż się palą do udowodnienia mężczyznom Zachodu, że są panami świata. Po ich trupach.

 

Mężczyznę Zachodu wykończyły dwudziestowieczne ideologie. Komunizm zabrał mu wolność, nazizm pozbawił go honoru, socjalizm ukradł mu odpowiedzialność, a konsumpcjonizm siłę. A na koniec, genderyzm odarł go z tożsamości. A on się na to wszystko potulnie zgodził – i stąd cały współczesny kryzys męskości. Nie, nie męskości nawet, bo ów termin to nic innego jak idiotyczny współczesny fetysz. Jeszcze niedawno w ogóle nie istniało takie słowo – cechą mężczyzny było męstwo. Ale ono już całe dekady temu wyparowało z powierzchni zachodniego świata, a przez „męskość” rozumie się wyłącznie drugorzędne cechy płciowe.

Dziś mężczyzna prawdziwie mężny – czyli jak uczy święty Paweł: nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, nieprzebierający miary w piciu, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem (1 Tm 3, 2–4) – jest gatunkiem równie rzadkim (i zagrożonym), jak lampart amurski albo wieloryb biskajski (a w perspektywie czeka go los dronta dodo).

Kryzys męstwa generuje kryzys całego współczesnego świata – brak mężnych mężów to brak porządku, hierarchii, logiki, konsekwencji. Brak granitowego fundamentu siły i rozumu – na lotnych piaskach emocji i kaprysu nie da się budować przyszłości.

Kryzys męstwa to przyczyna kryzysu kobiecości. Źli mężczyźni, a w zasadzie nie mężczyźni, lecz osobniki, których z mężczyznami nagminnie się myli z powodu tożsamości gonad, zepsuli kobiety, czyniąc z nich lalki jednorazowego użytku podlegające psychodegradacji.

Z kryzysu męstwa wynika kryzys macierzyństwa – bo czyż można odmówić logiki stwierdzeniu wielu kobiet, iż nie chcą mieć dzieci, bo nie ma ich z kim mieć? A kto zna zjawisko równie tragiczne, jak mamusie chłopców, które czynią wszystko, by swych synusiów wychować na dokładne kopie ich znienawidzonych ojców, po to, by zakażali gangreną kryzysu kolejne kobiety, kolejne rodziny, kolejne pokolenia?

Osobniki nagminnie z mężczyznami mylone z powodu tożsamości gonad psują dziś również Kościół – od wieków ostoję cudownego ekwilibrium wiary i rozumu; generator miłości rozumnej, odwagi statecznej, siły okiełznanej i ofiarności bez granic. Niepodzielnie w naszych nieszczęsnych czasach dzierżący rząd dusz Kościół żeńskokatolicki dryfuje, niestety, ku straszliwej mieliźnie duchowej. Kto go stamtąd wyciągnie, gdy brak silnego ramienia? Kto podźwignie Zachód? Tryskających testosteronem silnych mężczyzn w dżalabijach interesuje wszak raczej jego ostateczny upadek…

Jerzy Wolak

Tekst ukazał się w 42. numerze magazynu „Polonia Christiana”. O kryzysie męstwa piszą ponadto:

Grzegorz Kucharczyk „Kryzys ojcostwa – kryzys cywilizacji”

Iwona Kucharska „Gdzie ci mężczyźni?”

Bogna Białecka „Prawdziwy mężczyzna-gatunek na wymarciu”

Kajetan Rajski „Jak żyć w niemięskim świecie?”

Read more: http://www.pch24.pl/kryzys-mestwa,33366,i.html#ixzz3PE1yLVUH

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *