W rocznicę urodzin Jezusa Chrystusa życzę Ci przede wszystkim refleksji nad codziennością, w której żyjesz. Zastanowienia się, skąd się w niej znalazłeś właśnie w tym miejscu i dokąd Cię prowadzi. Zdefiniowania od nowa marzeń, które pozwolą na bycie lepszym i bogatszym.

Marzenia to największa i najpiękniejsza część Twojego Ja. To wielka siła, która pozwala pokonywać trudności największe. Marzenia nie są cechą tylko ludzi młodych. Marzenia, to ta część Ciebie, której nikt Ci nie może odebrać.

Życzę Ci by to Święto, będące początkiem życia Tego, Który poświęcił je dla nas, ludzi, było także początkiem drogi do osiągnięcia celów zbieżnych z tym, co On nauczał. Jego nauki powinny pozwolić Ci określić, co w naszej codzienności jest Ważne naprawdę, a co ważne tylko pozornie. Uświadomienie sobie tego powinno być fundamentem Twojego życia tu na ziemi. Wartości, o których często zapominamy, zaaferowani kompletnie nieistotnymi drobiazgami, powinny nam przyświecać także na co dzień. Zarówno w życiu rodzinnym, społecznym jak i w pracy.

Życzę Ci byś odnalazł cele Ważne oraz odnalazł i odrzucił te nieistotne. Byś po zweryfikowaniu ich doszedł do wniosku, że Twoje życie odzyskało sens. I pamiętaj, jakie cele sobie wyznaczasz w życiu, wszak, jak pisała siostra Faustyna w swoim dzienniczku, spełnienie marzeń to może być największa kara dla Ciebie.

Życzę Ci byś zaczął skutecznie realizować nową drogę do realizacji celów, bo jak ktoś mądry powiedział, marzenia nie spełniają się, marzenia się spełnia.

Zdrowych spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia życzy

Jerzy