Polskie dzieci mordowane oraz germanizowane przez Niemców na skalę przemysłową

za:http://niepoprawni.pl/blog/antysalon/polskie-dzieci-mordowane-oraz-germanizowane-przez-niemcow-na-skale-przemyslowa

11 grudnia data mało znana! Polski kalendarz, kartki z kalendarza! Grudzień. Daty. Jedne mniej, inne bardziej znane! Niemniej w każdej ileż dramatyzmu. Ileż polskiej tragedii. Grudzień od lat już 44 kojarzący się z masakrami polskich robotników Wybrzeża, wprowadzenia stanu wojennego, pacyfikacji polskich fabryk oraz kolejnej masakry, tym razem górników mordowanych przez zbirów Jaruzelo/Kiszczakowych strzelających z kałachów na masę. I wśród tych grudniowych, rocznicowych przypominań, obchodów jakby ginie cichutko, jak płacz, łkanie dziecka ta jakże też bardzo dramatyczna polska, grudniowa data. To początek istnienia wydzielonego w ramach łódzkiego getta specjalnego podobozu dla dzieci! Miejsce to szczególnie na polskiej mapy martyrologii naszego Narodu, to miejsce męczeństwa polskich dzieci! Od 11 grudnia 1942 Niemcy realizowali tam część swego opętańczego planu eksterminacji polskiego żywiołu! Tuz przed Bożym Narodzeniem zwieziono tam z całej okupowanej Polski pierwsze transporty: głownie sieroty po rodzicach aresztowanych za działalność w ramach Polskiego Państwa Podziemnego. Na rozkaz Himmlera stworzono mocno odizolowany obóz dla polskich dzieci, sierot.

… zaniedbanie młodzieży polskiej rozwinęło się poważnie i stanowi groźne niebezpieczeństwo dla młodzieży niemieckiej. Przyczyny tego zaniedbania leżą przede wszystkim w nieprawdopodobnie prymitywnym standardzie życia Polaków. Wojna rozbiła wiele rodzin, a uprawnieni do wychowywania nie są w stanie spełniać swych obowiązków, polskie zaś szkoły zamknięto. Stąd też dzieci polskie, wałęsające się bez jakiegokolwiek nadzoru i zajęcia, handlują, żebrzą, kradną, stając się źródłem moralnego zagrożenia dla młodzieży niemieckiej”

– tak to uzasadniał jeden z największych zbrodniarzy niemieckich jakich nosiła ziemia! Pozbawiono więc dzieci całkowitego kontaktu z Polakami, obsługa była złożona ze specjalnie dobranych znanych z brutalności i bezduszności esesmanów. Warunki tam były tak straszne, że gdzieś kiedyś przeczytałem, że nawet dzieci odebrane rodzicom w Auschvitz i przewiezione do Łodzi ” na Przemysłową”, które wszak niejedno widziały, były przerażone nowym miejscem. Generalnie był to obóz zaplanowany na ok. 1000 dzieci, które musiały bardzo ciężko pracować w specjalnie tam zorganizowanych warsztatach. Od niemowlaków ( niektórzy historycy piszą, że od 6 lat) do 16 roku życia. Panowała tam bardzo wysoka śmiertelność. Ocenia się, że z powodu wycieńczenia ciężką, niewolniczą pracą ponad siły- po 12-16 godzin dziennie, brutalności załogi, złego wyżywienia, chorób zmarło tam do stycznia 1945r. (wyzwolenie przez sowietów) ponad dwanaście tysięcy polskich dzieci, ale wśród piszących n/t temat są rozbieżności! Dziś to miejsce upamiętnia “Pęknięte Serce” współautorstwa Jadwigi Janus Łubniewicz, znanej rzeżbiarki ze szkoły X.Dunikowskiego. Polskie dzieci ofiary II wojny, Niemców ofiary.

Część z nich Niemcy zamęczyli ciężką pracą ponad siły, zabito. Inne wywieziono do Niemiec poddano potwornej, zmasowanej germanizacji. Szacuje się, że niemiecka zbrodnicza machina wywiozła, uprowadziła, porwała min. 200 000 do 300 000 polskich dzieci, aby wzmocnić, wzbogacić aryjską krew. Tak więc choć uważali nas, Polaków za podludzi to zrabowali z sierocińców oraz odbierając je polskim rodzinom i wywożąc do Rzeszy. Jasne włosy, niebieskie oczy czyli o zewnętrznych znamionach aryjskich! I dokonano tego rabunku poddając polskie dzieci niemieckiej obróbce”. Najlepszy ich zdaniem wiek, to 8 do 10 lat, bo takie nadają się to całkowitego, skutecznego zniemczenia, wynarodowienia. Te dzieci zaś, oporne na ten proces, które nie gwarantowały szybkiego wynarodowienia, zgermanizowania należało zgodnie z zaleceniem Himmlera UŚMIERCIĆ!!!, by w przyszłości nie stanowiły zagrożenia dla wielkich Niemiec. Pierwej była więc selekcja( badanie kształtu czaszki, żuchwy, nosa, ust, czoła), by po tej wstępnej antropologii zbadać ich psychikę. Te dzieci, które przeszły pozytywnie aryjska selekcję trafiały do wybranych rodzin partyjniaków. esesmanów, rolników. A “odpady”, nie spełniające aryjskości albo z z wykrytymi chorobami, kalectwem czekał KL! Z tej olbrzymiej liczby polskich dzieci zagrabionych, uprowadzonych przez Niemców do Rzeszy po zakończeniu wojny wróciło do Polski kilkanaście tysięcy! Co z resztą?

Niechaj 11 grudnia nie pozwala nam zapomnieć o losie polskich dzieci, okrutnych latach niemieckich zbrodni na tych najmniejszych, najmłodszych. A ich płacz często cichutki, te ich wątłe stulone, zabiedzone, wychudłe z głodu i z przepracowania ciałka i przerażone oczy niechaj towarzyszą też Bartoszewskiemu, Tuskowi i innym, gdy tak solennie dziękują swym niemieckim dobrodziejom za teutońskie krzyże i świecidełka.

Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/antysalon/polskie-dzieci-mordowane-oraz-germanizowane-przez-niemcow-na-skale-przemyslowa
© Niepoprawni.pl | Dziękujemy! 🙂 <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle – blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.

Jedna myśl nt. „Polskie dzieci mordowane oraz germanizowane przez Niemców na skalę przemysłową

  1. Jacek

    Dziś dumnie śpiewamy Rotę “nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił”, lecz dla zachowania posłuszeństwa wobec kierowniczej siły UE robimy to wszystko we własnym zakresie.
    władza pluje narodowi w twarz,a cały naród z podatków opłaca lekcje “języka ojczystego” każdemu dziecku, którego ojciec czy matka się poczuje Niemcem.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *