Dostałem taki list

Szanowny Panie Jacku!

Nie sądzę by Pański, jakże słuszny List do Pasterzy przyniósł oczekiwany skutek.
Niech więc Pan przyjmie moje nieudolne przemyślenia.

Jak Pan wie, nasz Ordynariusz słynie ze swojego wielkiego przywiązania do lubelskiego KUL, który w moim mniemaniu już dawno zatracił swoje katolickie oblicze.
Tamtejsza kadra naukowa składająca się z osób świeckich i duchownych ośmieszyła się stokrotnie, np H.C. dla neo-banderowca Juszczenki czy słowa byłego rektora KUL-u, ks. prof Szostka, mówiące o aborcji
“nie ma więc potrzeby powoływania się na rangę Prawa Bożego górującą nad prawem ludzkim”
A cóż powiedzieć o takich tuzach ” nowoczesnego katolicyzmu” jak ojcowie Hryniewicz, który rzecze, że ” piekła nie ma” ( no cóż z pewnością w niedalekiej przyszłości sprawdzi prawdziwość swej nowatorskiej tezy)
Czy inny dziwny wielbiciel Matki Bożej ojciec Napiórkowski, który Soboru Watykańskiego II nachwalić się nie może.
Wszem i wobec propaguje swoje rewolucyjne przemyślenia. Krytykując przy tym wcześniejszych Papieży, którzy gremialnie ” się mylili” w przeciwieństwie do jego skromnej osoby…

“Mariologia przedsoborowa to przede wszystkim mariologia serca, mariologia entuzjastyczna, pełna gorliwej żarliwości w czci okazywanej Matce Bożej, dążąca do nadawania Jej ciągle nowych tytułów. Niekiedy jednak “grzeszyła” brakiem poprawności teologicznej — była bezkrytyczna, wyobcowana z chrystologii i eklezjologii, opierała się raczej na nauczaniu papieskim niż na Piśmie Świętym i Tradycji.”
“Należało by z całym spokojem dokonać przeglądu treści i form pobożności maryjnej w Kościele polskim. Nie ma wątpliwości, że niektóre formy są przestarzałe, niezręcznie jednak o nich mówić. O naszym typie pobożności w znacznej mierze zadecydowała kultura społeczna i polityczna, która niemal całkowicie odeszła w przeszłość, w pobożności jest jednak podtrzymywana. Duża metalowa korona na maleńkiej główce Dzieciątka figury Matki Boskiej wzbudza litość i współczucie… Intencje szlachetne, ale ani to estetyczne, ani bliskie znaczeniowo naszym czasom…”

http://mateusz.pl/ksiazki/dszp/dszp-05-Napiorkowski.htm

Wymieniłam tylko dwóch z wielu kontrowersyjnych postaci współczesnego KULu.
Zapewne wie Pan, że obydwaj wymienieni zostali przez naszego Ordynariusza wyróżnieni Doktoratami HC Uniwersytetu Opolskiego?

To daje przedsmak czego należałoby się spodziewać po tutejszych Dostojnikach Kościelnych.

W swoim liście nawiązuje Pan do potrzeby ciągłego wychowywania narodu.
Kościół jako Matka Nasza i Wychowawca.
W tym miejscu posłużę się przykładem ostatnich dni i miesięcy.

W maleńkiej miejscowości Sidzinie mieszkał sobie pewien Kapłan Niepokorny.
Przed laty usłyszeliśmy o Nim ze szpalt miłującej Kościół GW.
Pisano o nim jako o krwawym krzywdzicielu niesfornych dzieci.
” Ksiądz katecheta uderzył chłopca w czasie lekcji religii”
Nieważne, że Ksiądz przeprosił, przyznał, że go poniosło, że chłopiec od miesięcy rozwalał mu katechezę.
Nieważne, że jako jedymy uczeń w szkole zapracował sobie na negatywną ocenę z zachowania.
Ważne jest, że to KSIĄDZ UDERZYŁ DZIECKO” !
Bo w naszym katolickim kraju, można lać ale tylko księży!
Niewielu się za Nimi wstawi…
Dowodem są coraz częstsze artykuły prasowe ukazujące bestialstwo wobec Kapłanów.
W większości prokuratury umarzają śledztwa, z powodów niewykrycia sprawców.
A tutaj wydarzyło się coś na odwrót i w dodatku prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa, umorzyła sprawę.
Szkandał, jak powiadają nasi przyjaciele, starsi bracia w …!

“Proboszcz z podnyskiej Sidziny, ksiądz Michał Wieczorek jest usatysfakcjonowany decyzją prokuratury, która umorzyła postępowanie wszczęte na wniosek jednej z parafianek.
To matka ucznia, którego ksiądz uderzył w twarz na lekcji religii, a która przyznała w rozmowie z Radiem Opole, że ma z synem kłopoty wychowawcze. Ksiądz został odsunięty od prowadzenia katechezy do czasu wyjaśnienia sprawy.

– Prokuratura umorzyła postępowanie. Dyrektor szkoły, wychowawca, mama z Grześkiem (red. poszkodowany chłopiec) tak zadecydowali. Mam jeszcze 24 czerwca spotkanie w Kuratorium Oświaty w Opolu. Jest to dobre, że wywołało to wszelkie możliwe dyskusje, łącznie z pytaniem o bezpieczeństwo dzieci, o dostęp do pedagoga i psychologa – mówi ks. Michał Wieczorek.

Większość parafian zdecydowanie stanęła po stronie księdza, obwiniając szkołę i osoby odpowiedzialne za właściwą opiekę nad chłopcem.”

http://www.radio.opole.pl/2011/czerwiec/wiadomosci/sprawa-ksiedza-ktory-uderzyl-dziecko-umorzona.html

Wydawało się, że sprawa ucichła
Aż do czasu, kiedy niesforny Ksiądz znowu dał o sobie znać.
Jak donosi prasa, Ksiądz udzielił wywiadu jednej z gazet, w którym odniósł się do ostatnich wyborów i skrytykował niektórych z kandydatów.

Tego Ordynariuszowi ( i pewno krytykowanym politykom) było za wiele, więc

Biskup Czaja zdecydował o zawieszeniu w obowiązkach ks. Michała Wieczorka, proboszcza parafii Sidzina koło Nysy. Między innymi za publiczne wypowiedzi.
Jak mówi ksiądz Kobienia, rzecznik biskupa Czai.

“Przyczyny są złożone
– To między innymi trudna sytuacja gospodarcza parafii. Proboszcz chciał dobrze, ale wpadł w pułapkę kredytową.

Niepotrzebnie zaangażował się w kampanię wyborczą, udzielając wywiadu jednej z gazet, w której krytykował jednego z kandydatów. Zrobił to wprawdzie jako osoba prywatna, taka wypowiedź mogła być jednak odebrana jako stanowisko Kościoła i nie licowała z godnością kapłana. Rolą Kościoła jest budowanie mostów, łączenie ludzi, a takie wypowiedzi wprowadzają podziały.

Chodzi o wywiad, jakiego ks. Wieczorek udzielił jeszcze we wrześniu Nowinom Nyskim. Krytykował w nim współpracę z wójtem gminy Skoroszyce Aliną Baran. Odwołany proboszcz miał też wysyłać wiadomości sms do osób publicznych w gminie i do innych księży z wypowiedziami niegodnymi kapłana.

“– Wypowiedzi księży są zawsze traktowane jako głos Kościoła, a ten był, jest i powinien być neutralny; ta zasada w naszej diecezji zawsze była przestrzegana rygorystycznie dodał ksiądz Kobienia”

Aż chce się zapytać
– czy winą jest Księdza, że zachodnie banki smolą nas niemiłosiernie?
– albo czy Ksiądz nie posiada obywatelstwa naszego państwa, że nie ma prawa do wypowiadania się w sprawach bardzo ważnych dla nas i naszej ojczyzny?
– A jak wyglądają wypowiedzi ” godne kapłana”, uczą nas słowa księży Lemańskich, Sowów i innych….
Szkoda, że księża traktujący o neutralności Kościoła nie widzą własnej śmieszności i znamion zdrady.
Przykład Słupska udowodnił niezbicie jak w życiu wygląda to ” neutralne dobro”
Oto katolicy, którym mówi się o Bogu, o przestrzeganiu Jego Praw, w życiu publicznym muszą stać się neutralnymi, bo inne zachowanie wprowadza podziały, niszczy mosty…
Zachowanie Księdza proboszcza z Sidziny ma swój niechlubny epilog:

“Ksiądz Michał Wieczorek, wieloletni proboszcz parafii w Sidzinie, trafił na oddział psychiatrii opolskiego szpitala specjalistycznego. Duchowny twierdzi, że jest tam przetrzymywany bezprawnie za swoje działanie przeciw kurii biskupiej. Szpital zapewnia, że wszystko dzieje się w majestacie prawa. Sąd decyzji jeszcze nie podjął. “

http://www.tvp.pl/opole/aktualnosci/spoleczne/proboszcz-sidziny-trafil-do-szpitala-psychiatrycznego/17944150

Zastanawiam się
– kto zadzwonił po karetkę?
– i czy doszliśmy do jakiejś wyższej formy demokracji, gdzie za krytykę władzy trafia się do psychuszek?

Może w kolejnym Liście do Pasterzy zapyta Pan o to Ordynariusza?
Bo mnie się już nie chce z nimi rozmawiać…

Marianna Kowalska

Jedna myśl nt. „Dostałem taki list

  1. ttt

    Droga Pani naprawdę mało pani wie o M. Wieczorku.
    Niech Pani uwierzy że bardzo mało tu nie chodzi o wywiad i poparcie.
    PARAFIANKA

    Odpowiedz

Odpowiedz na „tttAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *