Dlaczego nie będę 13 grudnia na marszu w Warszawie?

 Po rozesłaniu tego listu otrzymałem mnóstwo odpowiedzi i… podpowiedzi z rozważaniami włącznie. Dlatego też postaram się odpisać każdemu łącząc wątki zawarte w listach.

 Nie będę tu wspominał czy wyliczał mojego zaangażowania się społecznego na rzecz Polski przed 1989 rokiem ale wspomnę kilka znaczących elementów po 1989 roku. Otóż ci którzy znają mój film pt “1980 Solidarność 1990 – 10 lat później” nakręcony jeszcze na taśmie czarno białej 35 mm wiedzą iż mój stosunek do “pokojowych przemian w Polsce” jest bardzo, bardzo krytyczny. W filmie ujawnia się klucz fałszu wynikającego z przejęcia szyldu “Solidarność”, zmanipulowania społeczeństwa wyklutego w Magdalence czy okrągłym stole. I tak naprawdę już więcej nie powinienem pisać bo wszyscy wiedzą o co chodzi…

Jako twórca wybrałem kierunek ujawniania i pokazywania spraw dla Polski ważnych, nawet kluczowych i to wiązało się z walką o… każdorazowe realizowanie własnych projektów filmowych. Później następowało pokonywanie cenzury, wypychania po za margines zawodowy co zresztą III RP skutecznie realizuje nadal. Jedynym pozytywnym efektem jest to iż przez cały ten okres pracy zawodowej skutkuje niezliczonymi pokazami autorskimi filmów w Polsce i zagranicą (oczywiście pokazy niekomercyjne – czyli nie przynoszące finansowych korzyści).

Te niezależną drogę ku utrapieniu mojej rodziny realizuję jak się da do dzisiaj…

Po Smoleńsku uznałem, że być może przyszedł wreszcie moment przełomu i że Naród zrzucił kłamstwo III RP w tym medialną propagandę zniewalającą umysły. Tak się wydawało, bo rzeczywiście nawet świat naukowy odważył się jawnie poprzeć J.Kaczyńskiego w… “odbiciu czy zachowaniu” urzędu prezydenckiego. Ja się także włączyłem w tę “pomoc”…  No i tu nastąpiło coś co jest dla mnie niewytłumaczalne ze strony PiSu. Zamiast “brać władzę” podaną jak na dłoni, zamiast otworzyć się na rzecz tak wielkiej masy ludzi spoza partii nastąpił powolny demontaż całego tego ruchu społecznego. III RP skompromitowana natychmiast poczuła że jest szansa ugrać co było i to zrobiono. Posłali agenturę na walkę z Krzyżem i uzyskali co chcieli, przy okazji rozjechali pokazując miernotę funkcjonariuszy partii skupionych w PiS. Ten koniunkturalizm PiS wychodzi na każdym kroku, niestety. A ja chcę konkretów czynionych przez ludzi odważnych, prawych, patriotów i… w zdecydowanej większości nie powiązanych statutami partyjnymi. Tacy ludzie w Polsce są, powiedziałbym, że nawet starają się cokolwiek wokoło PiSu robić, ale są wypychani na pobocze bo stanowią konkurencję dla miernot na stołkach. A te miernoty potrafią nawet wytaczać procesy za słowa prawdy (przykład sprawa Jadwigi Chmielowskej).

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.

Jeśli pojawia się krytyka od razu delikwent wrzucany jest do worka z napisem “Działanie na szkodę PiS”. Bo się rozbija i tak słaby ruch opozycyjny – kto rozbija ? Pisze się zaraz agentura – owszem jest agentura. Ale ona jest po każdej stronie tam gdzie wchodzi układ z finansami włącznie. Kiedy kluczem jest IDEA agentura blednie, przegrywa… co najwyżej zaczyna używać metody “konfliktów personalnych” lub “seryjnego samobójcy”.

Tak więc ja czekam na konkrety dialogu ze społeczeństwem nie za pomocą zlotu pod media. Zawiązany komitet honorowy (są tam moi znajomi) jak poprzednie rozjedzie się po jakimś czasie. Tak jak przyjezdni na marsz 13 grudnia… Nic z tego nie wyniknie po za wydaniem ogromnej kasy i hałasem który da paliwo skorumpowanym dziennikarzom, agentom wpływu do ośmieszania ludzi a policji kolejny test do szkolenia na zaś…. Prowincja intencji marszu nie pojmie, bo myśli jak dzisiaj przetrwać, “elyty” się nie wychylą bo wypadną z pracy, a młodzi będą stać przy kasach w supermarketach…

Musi być w Polsce pospolite ruszenie, ale przygotowane do objęcia władzy na każdym najmniejszym szczeblu państwa. Pod wspólnym projektem od konstytucji przez ustawy po odbiór nakradzionego, lustrację itd.  Jak wspomniałem PiS takie niezależna inicjatywy i ew. kandydatów niszczy, zniechęca – więc rodzi się pytanie – po co to wszystko?

Do utrzymywania III RP rękoma PiSu?

Na zakończenie dodam, że nadal będę wbijał szpileczkę w tego słonia (III RP) póki on nie padnie. Nadal będę spotykał się z publicznością i piętnował komunizm, okrągły stół, wszelkie złodziejstwa, fałsze i cwaniactwa polityczne. Nie interesuje mnie żaden stołek, kariera polityczna, blichtr publiczny – interesuje mnie tylko wolna Polska i Polacy żyjący w dobrobycie.

Pisząc ten list właśnie w zaczynającej się godzinie łaski będę o to się modlił.

Piotr Z

PS

Wspomniany wyżej film o Solidarności ma być pokazany w grudniu w Chicago

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *