Odra? A dlaczego? – Powodów jest wiele.

Po pierwsze transport wodny posiada kilka niezaprzeczalnych zalet. Najważniejszą z nich jest taniość wynikająca z praw fizyki. Po prostu opory jakie napotykamy przy próbie wprawienia w ruch jakiegokolwiek przedmiotu pływającego są znacznie mniejsze niż wtedy kiedy takiej samej masy przedmiot jest toczony czy przesuwany. (Ta prawidłowość znana byłaby każdemu gdyby w szkołach rzeczywiście nauczano fizyki.)

W dalszej kolejności trzeba wymienić możliwości gabarytowe. Znacznie większe ładunki mieszczą się w ładowni barki niż w kolejowym wagonie czy ciężarówce.
Innym powodem, by korzystać z transportu wodnego jest to, że rzeki istnieją i nie trzeba ich budować ani specjalnie konserwować. Prace jakie trzeba wykonać aby żegluga była możliwa i bezpieczna powodują, niejako przy okazji, że żywioł jest w jakimś stopniu okiełznany, przewidywalny, a przez to bezpieczniejszy dla otoczenia.

Naturalne zrozumienie tych wszystkich prawd było przez tysiąclecia powszechne wśród ludzi i dlatego nieomal wszystkie większe miasta budowano nad rzekami, lub na brzegu morza, a żegluga była przedsięwzięciem dochodowym. Dzieje się tak zresztą i dziś na całym nieomal świecie. Wszystko co nie musi być dostarczone szybko lub jest dużych rozmiarów przewozi się wodą. Trudno zrozumieć dlaczego u nas jest inaczej. Rzeki traktowane są jako li tylko żywioł, zagrożenie. W najlepszym razie jako miejsce rekreacji czy tło spacerów.

wisla
Oto przykład transportu na Wiśle
http://www.se.pl/multimedia/galeria/133466/284503/barki-na-wisle-015-mg/

Wszystkie te argumenty przemawiają jednak za korzystaniem z transportu wodnego w ogóle, a my  (Akcja obywatelska TAK dla Odry, TAK dla Polski) się upieramy przy rewitalizacji (przywróceniu do życia) akurat Odrzańskiej Drogi Wodnej. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że mieszkamy w Opolu i okolicach, i po prostu “bliższa koszula ciału”.
Po drugie z tego powodu, że właśnie o rewitalizację chodzi, czyli o działania, które jak wskazuje raport z rejsu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Rada Kapitanów  http://www.radakapitanow.pl/news.php?readmore=56 wcale nie musiałyby by tak kosztowne jak się powszechnie uważa.
Uczynienie z Wisły, ostatniej dzikiej rzeki w Europie cywilizowanej drogi wodnej, (O ile w ogóle jest możliwe z uwagi na spodziewane gwałtowne protesty ekologów z sąsiednich krajów.) to już zupełnie inna sprawa. Można by rzec, że to “Problem na ministerialne głowy”. Takowych w Warszawie mamy wiele, więc niech się one trudzą.
rejsPrawdy
Barka z dwiema warstwami kontenerów która przepłynęła ze Świnoujścia do Koźla. Dolna warstwa tylko lekko wystaje z ładowni pod kontenerem dalszym. Pod bliższym tylko stalowa belka.
za http://scie24.pl/rozmaitosci/1373,odzieranie-odry-z-mitow-rozpoczete.htm